Długi sierpniowy weekend przyciągnął nad zalew Nakło Chechło dziesiątki tysięcy osób. Zabrakło miejsc na polu biwakowym i parkingach. Nasi czytelnicy alarmują, że gmina Świerklaniec zupełnie nie poradziła sobie z ogarnięciem tej liczby ludzi. Urzędnicy odpowiadają.
– 14 sierpnia wybrałam się odpocząć nad zalew Nakło-Chechło. Moje wrażenia w jednym słowie: skandal. Drożyzna. smród i nieziemski tłok. Plaża i pole namiotowe były zaśmiecone rozwleczonymi wszędzie śmieciami, wiatr zawiewał odpady pod namioty. Do tego roje much i biegające przy kontenerach szczury, gnijące wodorosty – denerwuje się czytelniczka Karolina (nazwisko do wiad. red.).
Jej zdaniem zarządzający zalewem wybitnie sobie nie radzą. – Szkoda, aby tak piękny zakątek Śląska niszczał przez zaniedbania ze strony niekompetentnych osób – dodaje czytelniczka.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz