Drastyczna podwyżka opłat za odpady. Możne jej uniknąć, ale radni nie byli jednomyślni

W Ożarowicach od 1 sierpnia wzrośnie opłata za wywóz odpadów. W przypadku segregowanych będzie to 33 zł od osoby, zmieszanych aż 99 zł od osoby! Podwyżki nie będzie, jeśli mieszkańcy będą kompostować odpady zielone. Wtedy zapłacą 25 zł. 

Gmina Ożarowice długo miała jedne z najniższych stawek w powiecie. Najpierw było to 8 zł, potem 10 zł. Dlatego niedawna podwyżka do 26 zł za osobę była dla mieszkańców szokiem. Teraz stawka znowu wzrośnie. Dlaczego? Jak tłumaczy wójt, system się nie bilansuje, a gmina z miesiąca na miesiąc musiała dopłacać coraz więcej. – W lutym nie było źle, były to niewielkie kwoty na minusie. Ale już w marcu rachunek wyniósł ponad 200 tys. zł, a miało być ok. 130 tys. zł. W kwietniu różnica była jeszcze większa. Szukaliśmy przyczyny, okazało się, że to z powodu epidemii: ludzie zostali w domach, śmieci było więcej. W kwietniu różnica była jeszcze większa. Analizowaliśmy z Remondisem, co jest tego przyczyną. Okazało się, że chodzi o odpady zielone. Rekordziści wystawiali od 11 do 20 worków i płacili za odbiór tyle samo, co osoby, które miały 1 lub 2 worki – tłumaczy wójt. 

Gmina Ożarowice zmieniła więc zasady. Zachęca mieszkańców do zakładania własnych przydomowych kompostowników. Mieszkańcy, którzy będą kompostować, zapłacą za śmieci 25 zł od osoby (tyle samo co dotychczas, bo była ulga 1 zł za kompostownik). Jeśli tego nie będą robić, stawka wyniesie 33 zł. Drastycznie wzrosła opłata za niesegregowanie odpadów: z 52 zł do 99 zł od osoby. Warto zaznaczyć, że obecnie nie można zadeklarować nieselektywnej zbiórki odpadów. Opłata podwyższona jest sankcją za niewypełnienie ustawowego obowiązku.

Zdaniem wójta Ożarowice to gmina wiejska, z nowymi zasadami mieszkańcy nie powinni mieć problemów. – Podwyżka to zachęta do bycia eko, będziemy też znakować posesje z kompostowniami – zapowiada. 

Radni nie byli jednomyślni. Za podwyżką zagłosowało 9, trzech się wstrzymało, dwóch było przeciwko.