W przetargach na projekty inwestycyjne mają być dodatkowe punkty za zachowanie zieleni, do zespołu ds. przestrzeni miejskiej może dołączyć 2 mieszkańców. To konkrety z warsztatów i debaty dotyczącej drzew w Tarnowskich Górach.
Warsztaty i późniejsza debata odbywały się w ubiegłym tygodniu, w ramach Miasta Idei, cyklu Gazety Wyborczej. Miejscy urzędnicy zapowiadając wydarzenie, chwalili się, że miasto stara się ograniczyć wycinki do minimum, o czym będzie można się przekonać w czasie budowy ścieżek rowerowych. Celem warsztatów miało być m.in. wypracowanie modelu współpracy z mieszkańcami w kwestii wpływu na zieleń w mieście. Jak miasto może informować o zmianach dotyczących zieleni? Czego brakuje w tej sprawie mieszkańcom? Jak może się poprawić komunikacja w tej kwestii?
Życie dopisało to tych zapowiedzi wymowny kontekst - wycinkę drzew na przebudowywanej ul. Sobieskiego, która nie była ani konsultowana z tarnogórzanami, ani wyjaśniana przez magistrat. Z kolei tuż przed spotkaniem gruchnęła wiadomość, że pod topór pójdą drzewa między Osadą Jana a ul. Bytomską, w związku z budową ścieżek rowerowych.
Uczestnicy warsztatów byli rozczarowani, że nie bierze w nich udziału burmistrz, ale prowadzący Przemysław Jedlecki z Gazety Wyborczej, tłumaczył, że taka jest konwencja cyklu. Jedynym urzędnikiem, który zabrał głos, był Piotr Korab, naczelnik wydziału kultury, turystyki i promocji. – Czuję się jak Darth Vader od spraw zieleni, bo reprezentuję urząd miejski. Każdy urzędnik ma kartę rabatową Stihl na zakup pił – komentował ironicznie.
Lista żali, jak i propozycji skierowanych do władz miasta i urzędników, była długa. Najważniejsze, to roczne moratorium na wycinki, żeby zahamować ich skalę i dać czas na wypracowanie wspólnych rozwiązań. Inne to m.in. szerokie konsultacje ze społeczeństwem, publikowanie informacji o wycinkach z dużym wyprzedzeniem, korzystanie przez władze miejskie z wiedzy ekspertów, organizacja spotkań poświęconych opiniowaniu planowanych w mieście wycinek i nasadzeń.
– Warto uświadomić władzom miasta, z ich frywolnym traktowaniem starego drzewostanu, jak drzewa można przeliczyć na korzyści finansowe. Ile drzewo przynosi zysków – chroniąc przed hałasem, zanieczyszczeniami, dostarczając tlenu. Często słyszę, że za wycięte drzewo posadzi się kolejne. Jeden 100-letni buk ma 1700 m kw. powierzchni asymilacyjnej, czyli pochłaniającej dwutlenek węgla i produkującej tlen. Młody buk ma 1 m kw. takiej powierzchni. Więc prośmy burmistrza, żeby posadził 1700 młodych drzew, żeby zastąpić jedno duże – mówiła jedna z uczestniczek warsztatów.
Na wycofanie się z wycinek, a będzie ich sporo, nie ma szans. Jak tłumaczył Piotr Korab oznaczałoby to utratę funduszy unijnych na budowę ścieżek rowerowych i centrum przesiadkowego.
Po warsztatach odbyła się debata z ekspertami. Burmistrz Arkadiusz Czech stwierdził, że dodatkowe punkty dla oferentów, którzy zachowają istniejącą zieleń to dobry pomysł, dlatego miasto go wprowadzi. Zgodził się też na powiększenie zespołu ds. przestrzeni miejskiej o 2 mieszkańców. Do szerokich konsultacji ze społecznością czy wcześniejszych zapowiedzi wycinek odniósł się sceptycznie.
Burmistrz zapowiedział też skorygowanie planów zagospodarowania terenu przed halą targową. Projektant pracuje nad zachowaniem unikatowej fontanny w nowym projekcie. – Rzuciliśmy temat i można powiedzieć, że była to pewna forma konsultacji. Wiemy, że ta koncepcja się nie spodobała i projektant przygotowuje nową – komentował włodarz. Warto dodać, że wizualizacje miasto udostępniło, kiedy tematem zainteresował się "Gwarek", a zmiany zapowiedziało dopiero po fali krytyki i publikacji wywiadu z historykiem sztuki, który na naszych łamach krok po kroku wskazywał słabe punkty projektu.
Dokumenty dotyczące budowy centrum przesiadkowego i ścieżek rowerowych pokazaliśmy osobie, który zajmuje się zamówieniami publicznymi w jednej z ościennych gmin. Potwierdziła, że na tym etapie miastu grozi utrata funduszy za odstąpienie od wycinek. Zdaniem rozmówcy w dokumentacji miasto wprowadziło zapisy, które dawały przyszłym wykonawcom przyzwolenie na to, żeby wycinać drzewa i nie szukać alternatywnych rozwiązań.
[ZT]30095[/ZT]
ok06:32, 05.03.2021
chore, spruchniałe drzewa, tak, należy wyciąć, ale w ich miejsce należy dokonać nasadzeń, a nie robić betonową dżunglę. Potem się dziwią, że ludzie latem mdleją bo za gorąco w miastach. Zieleń skutecznie obniża temperaturę latem. No ale tuzy intelektu tego nie pojmują, tylko ciąć i niszczyć - tak jak na szczęście dla polskiej przyrody, nieżyjący szyszko (z małej celowo) który kazał wycinać Białowieżę. Bo niby kornik, tylko czemu dęby wycinali ponad 300-u letnie m,in? Za to też dostał nagrodę 80 mln ( bo te pieniądze im się należały) 06:32, 05.03.2021
Czechprecz07:37, 05.03.2021
Czech i Korab powinni się już pakowac :) 07:37, 05.03.2021
Prawdziwa Ałła08:30, 05.03.2021
Jednym słowem kryminał 08:30, 05.03.2021
Leonidas09:10, 05.03.2021
Dwóch mieszkańców do zespołu do spraw zieleni? Kto i na jakiej podstawie dokona weryfikacji? To jest kpina. Najpierw wytną, potem zaproszą na konsultacje. A chore drzewa, które już dawno powinny być usunięte nikomu nie przeszkadzają. Hipokryzja na wysokim poziomie. 09:10, 05.03.2021
nooooooo09:11, 05.03.2021
Kto zbiera kasse , za drewno w tartaku ? tak troche dokladniej poprosze.! 09:11, 05.03.2021
W życiu09:29, 05.03.2021
i przyrodzie jest czas na śmierć ! Tak samo drzewostan trzeba odnawiać....spaliny samochodowe przyśpieszają obumieranie drzew i zieleni . Każdego roku powinno się przycinać stare mocno zużyte drzewa ....im większa rozbudowana korona tym łatwiejsza do przewrócenia przez silny wiatr......pseudo ekologom polecam ...stare to skrzypki i wino 😊 09:29, 05.03.2021
UWAGA ZLODZIEJE09:43, 05.03.2021
Na zdjeciu akurat zdrowy pien.... 09:43, 05.03.2021
Złodzieju 16:58, 05.03.2021
badałeś go - zrób prześwietlenie rt. Na Lipowo z tym pniokiem idź..... 16:58, 05.03.2021
Kolego17:05, 05.03.2021
Pisze archiwum Gwarka....cymba ły są różne 17:05, 05.03.2021
Krystian16:19, 05.03.2021
To mi się w głowie nie mieści że takich ludzi jak Czech wybiera się na burmistrza. A ten z kolei co też mi się w głowie nie mieści obsadza na tak ważnych stanowiskach ludzi takich Jan Korab. Mam nadzieję że przyszły burmistrz to będzie porządny człowiek! 16:19, 05.03.2021
Ciasno16:55, 05.03.2021
głowa kolego mosz ! Dziuk na burmistrza lub lewaka radnego ,jeszcze z lgbt jest do wyboru... 16:55, 05.03.2021
Na 16:53, 05.03.2021
burmistrza lewaka radnego ...kliniki aborcyjne i bójne drzewa na krakowskiej obsadzić🤣🤣🤣🤣 16:53, 05.03.2021
Ciekawy 21:49, 05.03.2021
tytuł artykułu....geniusze w redakcji - że ja nie jestem aż tak rozwojowy.... 21:49, 05.03.2021
JAWOR18:30, 06.03.2021
W Bobrownikach na jesień przy ul. Głównej wycięto całą promenadę , z 20 zdrowych lip które były ostoją dla pszczół i ptaków , komu te drzewa przeszkadzały . Teraz piły pracują na Sobieskiego no i na Osadzie, panie burmistrzu czy chce Pan przejść do historii jako niebezpieczny szkodnik. 18:30, 06.03.2021
Ty Jawor 22:11, 07.03.2021
Łeb - okej ! Cieli - bo musieli 🤣od tak se nie powyrzynali ....logika mimo wszystko się kłania !!! 22:11, 07.03.2021
W Miasteczku 17:03, 05.03.2021
1 0
drzewo z wycinki - kiedyś ....rozwożone było do emerytów na opał! Dziś to nie ekologiczne - jako odpad trzeba zapłacić za wywóz i utylizacja...,.😊. nooooooo 17:03, 05.03.2021