Pięciu tarnogórzan na własnej skórze, a w zasadzie kieszeni, przekonało się, że nie opłaca się pić alkoholu w miejscu publicznym.
Pierwsi amatorzy picia piwa pod chmurką wpadli w piątek na ul. Powstańców Warszawskich w Rybnej, dzielnicy Tarnowskich Gór.
Na „piwku” spotkali się tarnogórzanie – dwóch 43-latków i jeden 40-latek. Policjanci za to wykroczenie dali im po 100 zł mandatu.
Takie same mandaty muszą zapłacić mieszkańcy Tarnowskich Gór – jeden ma 38 lat, drugi 62 lata.
Panowie w sobotę pili alkohol przy aptece przy ul. Łotewskiej na osiedlu Przyjaźń. Ktoś ich zauważył i zawiadomił o wszystkim policję.
Czytaj też:
TG_tydzień. Przegląd najważniejszych wydarzeń z mijającego tygodnia
Tarnowskie Góry, ul. Krakowska. Zakaz ruchu, żeby ograniczyć emisję spalin
Weekend w Wiśle. Pacjenci, lekarze, artyści wspierają
[ZT]41575[/ZT]
3 5
Kapusie górą..... kaznodzieja z Sopotu ostrzegał że piją z pis-u za 500 + .
0 2
Lepiej nie kapować, bo przecież tak fajno jest potem łazić,wśród obszczanych bram i kątów, Ew , lawirować między pustymi puszkami, i petami, słusznie.
3 0
Bo pić trzeba umieć.