Zamiast wielkiej miłości – oszustwo. Internauci (zwłaszcza panie internautki) ostrzegają się nawzajem przed oszustami, którzy podają się za amerykańskich (przede wszystkim) weteranów z Iraku, Afganistanu i innych miejsc. Rzekomi kombatanci mieli zgromadzić tam fortuny, które teraz chcą sprowadzić do kraju. Potencjalne partnerki w biznesie, do których się zwracają, mają im w tym pomóc; pożyczyć pieniądze na transport, na opłaty graniczne itd.
Spryciarze próbują zaczarować ofiary. Obiecują złote góry, po dwóch-trzech mailach zapewniają o uczuciach, oferują zaproszenia do USA. Metoda ma parę ładnych lat, ale wydaje się być nadal skuteczna. Przykład tarnogórzanki, która na burzliwym elektronicznym romansie z bohaterem spod Kabulu straciła 125 tys. zł widać nie wszystkich przekonał.
Inna rzecz, że w panteonie lokalnych oszustów mamy nie tylko wirtualnych kochanków. Są wśród nich także osoby z krwi i kości, potrafiące okręcić sobie ofiarę dookoła palca i wykorzystać ją do swych celów.
Takim kimś był niewątpliwie pan, który podawał się za instruktora nauki jazdy. Bodaj osiem lat temu, pan oczarował tarnogórzankę i mamiąc ją obietnicami zdanego egzaminu, wdał się z nią w toksyczny romans.
Para bywała w drogich hotelach. Pan co i rusz chciał to tysiąc, to dwa na rzekome załatwianie tego, by jego partnerka zdała wreszcie na wymarzone prawko.
Finał był dla pani przykry. Ani prawka, ani kochasia, ani kasy.
Mniej więcej w tym samym czasie głośny był romans pewnej pani z młodzieńcem z (on tak twierdził) bardzo dobrego domu.
Przystojny młodzieniec podjechał z nią pod okazałą willę, którą wskazał jako dom rodzinny. Do środka co prawda nie zaprosił, bo w domu być miała jego matka, kobieta (ponoć) wielce jadowita, niegotowa do tego na romans syna z kimś znacznie starszym.
Za to pani zaprosiła go do siebie. Co robili? No, nie taka to znów tajemnica, bo kochaś nagrał z ich spotkania wcale udany film, którym szantażował kochankę. Warto dodać, że przed szantażem opróżnił jej mieszkanie z elektroniki i kosztowności.
Wisienką na torcie niechaj będzie to, że pani wyszła z tak pięknego romansu dosłownie na bosaka. Pazerny lowelas, uszczupliwszy jej majątek o równe 50 tysięcy złotych, zabrał na odchodnym spod łóżka jej buty, które sprzedał na aukcji w internecie.
Czytaj też:
Od stażysty do prezesa. Nauczycielka wyróżniona w ogólnopolskim konkursie
Kasa na zabytki. Pół miliona dla szkoły w Tarnowskich Górach
Złodzieje19:11, 30.07.2023
To tylko tak fajnie wygląda, że to naiwność, głupota i nie wiadomo co jeszcze. Te osoby szukają miłości, więc skoro za dobroć według przekazu, jest nagroda, oczekują odwzajemnionego uczucia. Znam przypadek, gdy kobieta oddała całe oszczędności, zaciągnęła kredyt. Poświęciła rodzinę, jednak stwierdziła pomimo poniesionych strat, lepiej jak zrozumiała życiowy błąd który popełniła, stając przed ołtarzem. Tego szczęścia, które miała będąc stanu wolnego, nikt nie wróci. Więc to nie jest tak, że ludzie stanu wolnego popełniają błędy, osoby będące w związkach, małżeństwach mają po prostu dość, tego wszystkiego, chcą zmienić życie, bez względu na wszystko. 19:11, 30.07.2023
Morfeusz 21:11, 30.07.2023
Jak szukają Królewicza z bajki to mają 😂😂😂😂 21:11, 30.07.2023
Racja.19:51, 31.07.2023
Jak mają w domu ropuchę, to chcą zmienić na królewicza. 19:51, 31.07.2023
Pit08:35, 31.07.2023
Teraz już wiem , że niektóre kobiety rodzą się bez rozumu 🤯 08:35, 31.07.2023
Adrian12:59, 31.07.2023
Do zakochania jeden krok.....🤭 12:59, 31.07.2023
😂15:44, 31.07.2023
1 0
No to niech ,zmieniają , tracą kasę i niech nie płaczą 15:44, 31.07.2023