Halo policja Tarnowskie Góry? Auto przede mną jedzie wężykiem

Policja w Tarnowskich Górach często otrzymuje powiadomienia o podejrzanych zachowaniach kierowców, które mogą wskazywać na to, że są pijani. W ciągu ostatniego tygodnia zgłoszeń typu: "Auto przede mną jedzie wężykiem", było 11.

Potwierdziło się jedno. W niedzielę, 9 lipca po godz. 22 zatrzymano 39-latka z Tarnowskich Gór. Ktoś zadzwonił na policję, mężczyznę zatrzymano na ul. 22 Stycznia w Czarnej Hucie. Wynik: ponad 0,5 promila.

Nie świadczy to o tym, że pozostałe 10 zgłoszeń było bezpodstawnych.

– Nie zawsze zgłaszający pilotuje do końca kierowcę, w sprawie którego powiadomił policję. Mimo natychmiastowego wysłania patroli, które są w pobliżu nie zawsze udaje się odnaleźć wskazany samochód – mówi sierż. szt. Kamil Kubica, rzecznik komendy policji w Tarnowskich Górach.

Jeżeli jest takie podejrzenie, zatrzymany kierowca może zostać przebadany nie tylko na obecność alkoholu w organizmie, ale także narkotyków. Ale często zdarzają się takie sytuacje, że nie potwierdza się ani jedno ani drugie. 

Czy wobec tego widząc zachowanie kierowcy, które wydaje nam się podejrzane, powiadamiać policję?

– Oczywiście. Jeżeli ktoś nie reaguje, to akceptuje zagrożenie na drodze. Lepiej się  pomylić, niż dopuścić do tego, że ktoś doprowadzi do tragedii – mówi rzecznik komendy policji w Tarnowskich Górach. 

Czytaj też:

Zignorowała STOP. W Tarnowskich Górach samochód wjechał pod pociąg

Żmija w ogrodzie. Co zrobić, gdy ukąsi?

[ZT]42602[/ZT]