Służby zostały wezwane na ul. Janty w Piekarach Śląskich. Na gzymsie siedział mężczyzn, na szyi miał metalową linkę.
Do zdarzenia doszło wczoraj po godz. 17. Na miejscu były straż pożarna, policja i zespół ratownictwa medycznego.
Jak nas poinformował świadek zdarzenia, gzyms wprawdzie nie były wysoko, na wysokości pierwszego piętra, jednak desperat miał na szyi metalową linkę, a w ręku ostry przedmiot. Zachodziło realne niebezpieczeństwo, że zdarzenie skończy się tragicznie.
Z mężczyzną próbowano negocjować, ale rozmowy początkowo nie dawały żadnego efektu. Ostatecznie wysiłki negocjatorów przyniosły skutek, około godz. 18 desperat dał się przekonać i zszedł z gzymsu. Został odwieziony na oddział psychiatryczny szpitala w Bytomiu.
Czytaj też:
Tragedia w Radzionkowie. Nowe informacje. Ofiarą jest 18-latka
Pożar samochodu. Tym razem to nie elektryk [ZDJĘCIA]
Tarnowskie Góry. Uderzył głową w autobus. Jakby tego było mało, dostał mandat
[ZT]43010[/ZT]