Wczoraj pisaliśmy o interwencji na ul. Sobieskiego w Tarnowskich Górach. Około godz. 16 straż pożarna wstrzymała ruch na ulicy, po tym jak kobieta zgłosiła strażakom, że jej syn zamierza podpalić mieszkanie. Wiadomo już, że mężczyzna był kompletnie pijany.
Gdy strażacy dotarli na miejsce zgłaszająca była na zewnątrz mieszkania.
– Wtedy stwierdziła, że syn odkręcił kurek z gazem i groził podpaleniem – mówił wczoraj asp. Maciej Świderski z komendy straży pożarnej w Tarnowskich Górach. Ze względu na niebezpieczeństwo wybuchu straż pożarna wstrzymała ruch na części ul. Sobieskiego.
Dzisiaj o zdarzeniu wiadomo więcej.
- Ze zgłoszenia, które do nas wpłynęło, wynikało, że nietrzeźwy 43-letni mężczyzna wziął zapalniczkę i zamierzał podpalić wycieraczkę przed drzwiami – mówi sierżant sztabowy Dominik Michalik z Komendy Powiatowej Policji w Tarnowskich Górach. - Na szczęście nie doszło do bezpośredniego zagrożenia życia i zdrowia mieszkańców budynku.
Tłem całego zdarzenia jest konflikt rodzinny i alkohol.
Mężczyzna został przebadany, jak się okazało miał ponad 3 promile alkoholu. Lokator został zatrzymany przez policję, ale w związku z inną sprawą, która wyszła na jaw przy okazji wczorajszej interwencji.
Czytaj także:
Tarnowskie Góry. Chciał wysadzić mieszkanie?
Nakło Śląskie. Konkurs potraw wigilijnych [GALERIA]
Tarnowskie Góry. Błoto na Piestraka. Kiedy porządki?
Zmarł lubiany nauczyciel z Tarnowskich Gór. Miał 45 lat
Choinka z Nadleśnictwa Świerklaniec. Ceny zaczynają...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz