Policja z Tarnowskich Gór wyjaśnia dokładne przyczyny pożaru, do którego doszło dziś, 22 lutego, w kamienicy przy ulicy Legionów w Tarnowskich Górach. Z budynku trzeba było ewakuować 12 osób, w tym pięcioro dzieci oraz psa.
Zgłoszenie o pożarze wpłynęło o godz. 2.30 od postronnej osoby, która przechodząc ul. Legionów w Tarnowskich Górach, zauważyła w jednym z mieszkań zadymienie i ogień.
Na miejsce pierwsi dotarli policjanci, którzy rozpoczęli ewakuację kamienicy. Dołączyli do nich strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Tarnowskich Górach. Paliło się mieszkanie na parterze.
– Z kamienicy wyszła już część mieszkańców. W dwóch mieszkaniach - na pierwszym i na drugim piętrze były osoby, które wymagały ewakuacji. Z jednego z nich za pomocą drabiny ewakuowaliśmy dwójkę dzieci, psa i osobę dorosłą. Z drugiego lokalu strażacy wyprowadzili klatką schodową mężczyznę – mówi mł. asp. Maciej Świderski, zastępca oficera prasowego Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Tarnowskich Górach.
Łącznie mieszkania opuściło 12 osób. Wśród ewakuowanych było pięcioro dzieci. Na szczęście nikt z lokatorów nie został ranny. Strażacy ugasili ogień, oddymili klatkę schodową, zbadali miejsce kamerą termowizyjną pod kątem zarzewi ognia, dokonali pomiarów tlenku węgla. Działania na miejscu trwały do godz. 4.33. Droga była w tym czasie zamknięta.
Po zakończonej akcji gaśniczej policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia i ustalili wstępne przyczyny pożaru.
Wersję lokatorów, a także hipotezy postawione przez mundurowych i strażaków będzie potwierdzał biegły z zakresu pożarnictwa, który dzisiaj wykona na miejscu czynności.
Śledczy będą także przesłuchiwać dwie osoby, które w momencie pojawienia się ognia, przebywały wewnątrz mieszkania.
Czytaj także:
Nowy zastępca dyrektora Lasów Państwowych w Katowicach. Znamy go ze Świerklańca
Pyrzowice. Zmiany kadrowe w placówce straży granicznej
[ZT]48221[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz