Samolot i śmigłowiec gaśniczy, strażacy z kilku jednostek gasili wczoraj pożar lasu w pobliżu zalewu Nakło Chechło. – To było ewidentne podpalenie – mówi kpt. Wojciech Poloczek, rzecznik komendy PSP w Tarnowskich Górach. W tym miejscu w ostatnich dniach paliło się już kilka razy.
– Obawiamy się powtórki tego, co było dwa lata temu, gdy spłonęło 60 hektarów lasu koło Miasteczka Śląskiego. Wtedy też panowały takie warunki jak obecnie. Mamy trzeci stopień zagrożenia pożarowego. Wilgotność ściółki dzisiaj o godzinie 10 wynosiła zaledwie 14 procent – mówi Justyna Grzeszczyk z Nadleśnictwa Świerklaniec.
Wczoraj pożar wybuchł koło godz. 13. Opanowanie ognia utrudniał silny wiatr. Gaszono z powietrza przy pomocy dromadera i śmigłowca. Z ogniem walczyli strażacy z jednostek ratowniczo-gaśniczych w Tarnowskich Górach i Radzionkowie, OSP w Świerklańcu, Nakle Śląskim, Nowym Chechle, Żyglinku i Tąpkowicach. Spłonął prawie hektar lasu.
W piątek w ubiegłym tygodniu las nad zalewem Nakło-Chechło próbowano podpalić cztery razy. Spłonęło około 30 arów.
– Ślady wskazywały na to, że ktoś podpalał w jednym miejscu. Potem przenosił się na inne i tam podkładał ogień. W sumie las palił się w czterech miejscach – mówi Justyna Grzeszczyk.
Wczoraj wieczorem doszło jeszcze do pożaru śmietnika na polu namiotowym nad zalewem Nakło-Chechło. Prawdopodobnie zajął się on od niedogaszonego grilla jednorazowego.
Po godz. 23 straż pożarna została wezwana do Orzecha, gdzie płonęła łąka. Kiedy zastępy dotarły na miejsce, ogień został już ugaszony przez zgłaszającego. Spłonęło 20 metrów kwadratowych trawy.
Czytaj też:
Świerklaniec. Pożar przy markecie Biedronka. Podpalenie?
Tarnowskie Góry. Kuchenna rewolucja Magdy Gessler. Jak się udała?
Kim jest najmłodszy radny w powiecie tarnogórskim?
Świerklaniec. Jest nowy sekretarz gminy. A miał być konkurs…
[ZT]50926[/ZT]
[ALERT]1715940252020[/ALERT]