We wtorek, po godzinie 21, w Tarnowskich Górach, na ulicy Korola, doszło do niebezpiecznego incydentu. 40-letni mężczyzna groził, że wysadzi budynek wielorodzinny. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
Jak informuje kapitan Wojciech Poloczek, rzecznik prasowy komendy straży pożarnej w Tarnowskich Górach, wczoraj wieczorem straż otrzymała zgłoszenie, że mężczyzna odkręcił butlę z gazem i trzymając w ręce zapalniczkę, grozi, że wysadzi budynek. Mężczyzna miał leczyć się psychiatrycznie.
Zdecydowano o ewakuacji mieszkańców zarówno z budynku, w którym ulatniał się gaz, jak i z sąsiedniego domu. W sumie 18 osób.
Około pół godziny później 40-latek dobrowolnie opuścił budynek.
- Wszedł do karetki, został przebadany, po czym został zatrzymany przez policję - mówi sierż. sztabowy Kamil Kubica, oficer prasowy tarnogórskiej policji.
Strażacy przystąpili do zabezpieczenia miejsca zdarzenia, zakręcili butlę z gazem, przewietrzyli pomieszczenia i dokonali pomiarów stężenia gazu.
Po zakończeniu działań służb ratunkowych, mieszkańcy mogli wrócić do swoich mieszkań.
Sprawą zajmuje się tarnogórska policja.
Czytaj także:
Tarnowskie Góry. Zwinęli portfel klientowi stacji benzynowej, ale to był dopiero..
Będzie nowy dyrektor MOSiR. Co dalej z Tomczykiem?
Nocna szychta. Wyjątkowy przejazd wąskotorówką