Dzięki czujności policjanta z wydziału kryminalnego komendy w Tarnowskich Górach, który nie będąc na służbie zareagował na podejrzaną sytuację, zatrzymano dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzieże w Tarnowskich Górach. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło we wtorkowy wieczór w dzielnicy Rybna w Tarnowskich Górach. Policjant z wydziału kryminalnego, w czasie wolnym od służby, zauważył dostawcze iveco, które według jego wiedzy mogło być wykorzystywane przez złodziei. Mężczyźni ci byli podejrzewani o kradzież styropianu o wartości 10 tysięcy złotych z terenu budowy przy ulicy Czereśniowej i Habrowej.
Policjant natychmiast powiadomił dyżurnego, który skierował na miejsce patrole dzielnicowych. Przed godziną 19 funkcjonariusze zauważyli rozpędzone iveco na ulicy Powstańców Warszawskich i podjęli próbę zatrzymania pojazdu, używając sygnałów. Kierowca jednak zignorował polecenie i rozpoczął ucieczkę.
Po kilkuminutowym pościgu policjanci zablokowali trasę uciekającego pojazdu i zatrzymali go na ulicy Tuwima. Kierowcą okazał się 49-letni mieszkaniec Bytomia, który przewoził część skradzionego łupu. Mężczyzna trafił do policyjnej celi, a już następnego dnia kryminalni zatrzymali jego wspólnika, 38-latka, również mieszkańca Bytomia.
Podczas śledztwa ustalono, że to nie była ich pierwsza kradzież na terenie Tarnowskich Gór. W listopadzie ubiegłego roku obaj mężczyźni ukradli membrany dachowe o wartości ponad 20 tysięcy złotych z budowy nowej strażnicy przy ulicy Małej.
Zatrzymani usłyszeli zarzuty kradzieży, do których się przyznali. Dodatkowo starszy z mężczyzn odpowie za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, który został na niego nałożony w sierpniu ubiegłego roku.
Zgodnie z przepisami kodeksu karnego, za zarzucane czyny mężczyznom grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie.
Czytaj też:
Ponad setką w obszarze zabudowym. Wysoki mandat i...
Tarnowskie Góry. Dotykał 18-latkę, policja szuka świadków
[ZT]58055[/ZT]