Repty Śląskie. 18 marca atak padaczki miał 60-latek. Mężczyzna stracił przytomność. Na miejsce przyjechał zespół ratownictwa medycznego. Mężczyzna był na piętrze, a na dół prowadziły wąskie, spiralne schody. Ratownicy nie byli więc w stanie znieść go na dół, życie pacjenta było zagrożone. Pomogli specjalizujący się w ratownictwie wysokościowym strażacy z JRG Radzionków. Użyli drabiny i sprzętu do ratownictwa wysokościowego – bezpiecznie opuścili mężczyznę z tarasu do ogrodu.
Tarnowskie Góry. 20 marca służby wezwano na ul. Bałkańską. 32-latek zawiadomił, że w bloku czuje zapach ulatniającego się gazu. Na miejsce pojechały trzy zastępy straży pożarnej, policja, pogotowie gazowe. Na miejscu stwierdzili, że nie ma żadnego zagrożenia, gaz się nie ulatnia. Wtedy 32-latek nieco zmienił wersję zdarzeń. Stwierdził, że poczuł gaz, ale trzy godziny wcześniej. Dlaczego tak długo czekał ze zgłoszeniem? Być może dlatego, że był pod wpływem alkoholu. Za nieuzasadnione zgłoszenie został ukarany mandatem w wysokości 500 zł.