W niedzielę wieczorem wywiadowcy patrolowali rejon Strzybnicy. Wtedy zauważyli motocyklistę. Mężczyzna był im znany – funkcjonariusze wiedzieli, że nie ma uprawnień do kierowania. Kiedy nakazali mu się zatrzymać, ten zaczął uciekać na swoim suzuki w stronę centrum Tarnowskich Gór.
Po przejechaniu kilkuset metrów skręcił w ulicę Powstańców Warszawskich i pojechał w kierunku Miedar. Jak przekazuje policja, po drodze wielokrotnie złamał przepisy, wyprzedzając w miejscach niedozwolonych.