Zdjęcie ilustracyjne, fot. Przemysław Cynkier hejmielec.pl
Ruszył sezon grzewczy i już mamy zdarzenie, które mogło się skończyć tragicznie.
Wczoraj strażacy interweniowali na ul. Legionów w Tarnowskich Górach.
58-letnia tarnogórzanka zgłosiła, że jest zadymienie z pieca kaflowego, a ona ma zawroty głowy i nudności. Było podejrzenie, że zatruła się tlenkiem węgla.
Kiedy strażacy dotarli na miejsce, kobieta wyszła już z mieszkania, otwarte były też w nim okna.
Wygaszono piec, były kontrole stężenia tlenku węgla w mieszkaniu poszkodowanej lokatorki i mieszkaniach sąsiadów. Prawdopodobnie doszło do rozszczelnienia pieca.
Zespół ratownictwa medycznego zabrał tarnogórzankę do szpitala.
Rzecznik komendy PSP w Tarnowskich Górach asp. Maciej Świderski apeluje, by przed rozpaleniem w piecu dokładnie sprawdzić, czy właściwie działa, zrobić przegląd kominiarski. Z pewnością przydają się też czujki tlenku węgla i dymu. W nowych budynkach ich posiadanie to zresztą już obowiązek.
Czytaj też:
Tarnowskie Góry. Czy mężczyzna zaczepiał uczniów?
Tarnowskie Góry. Zainaugurowano działalność...
Powiat tarnogórski. Mieszkańcy wywalczyli remont drogi
Tarnowskie Góry. Kaja Cyfka i kolory industrii
[ZT]64417[/ZT]