Wczoraj w stajni w Ptakowicach pracownik okaleczył konia. Niestety, śmiertelnie. Sprawę wyjaśnia policja z Tarnowskich Gór.
Zgłoszenie wpłynęło w niedzielę po godz. 17. Telefonował świadek, który widział jak w ośrodku Lando w Ptakowicach pracownik operujący maszyną okaleczył zwierzę. Jak powiedział: "nadział konia na widły". Zgłaszający wyczuł alkohol od pracownika.
Patrol policji zastał na miejscu weterynarza, który udzielał pomocy zwierzęciu. Niestety, konia nie udało się uratować.
W ośrodku nie było mężczyzny, operatora maszyny. Ustalono jego dane i policjanci pojechali do miejsca zamieszkania, jednak go nie zastali. Odnaleźli go dopiero policyjni wywiadowcy.
Wiadomo, że jest to 36-latek z Wieszowy. Obsługiwał widłowy wózek spalinowy.
Miał ponad 3 promile. Został zatrzymany przez policję.
– Będziemy wyjaśniać okoliczności zdarzenia, ale zatrzymany musi najpierw wytrzeźwieć – mówi podkom. Kamil Kubica, rzecznik policji w Tarnowskich Górach.
Czytaj też:
Wjechała pod TIR-a. Mieszkanka Tarnowskich Gór trafiła do szpitala
Walka o 800 tysięcy złotych. Kto zdobędzie głosy mieszkańców?
[ZT]64677[/ZT]