Zdjęcie ilustracyjne, fot. Pixabay
Złodzieje czy zapominalscy kierowcy? Policjanci odnotowali kilka kradzieży na stacjach paliw przy autostradzie.
W czwartek na stacji paliw Orlen przy autostradzie w kierunku Łodzi kierowca bmw zatankował paliwo za 67 zł i odjechał. Dzień później tak samo zachował się kierowca opla, tyle że tu wartość skradzionego paliwa wyniosła 100 zł.
W niedzielę mamy kradzież za 92 zł i kierowcę dacii logan. Czwarte takie samo zdarzenie było też 16 listopada, tyle że na stacji w kierunku Gorzyczek. Tu kierowca srebrnego opla nie zapłacił 130 zł.
We wszystkich czterech przypadkach tablice rejestracyjne samochodów nie były zgłoszone jako utracone czy skradzione. Policjanci ustalają, czy kierowcy zapomnieli zapłacić czy po prostu ukradli paliwo, myśląc że im się upiecze.
Czytaj też:
Skandal na stadionie, czyli burda w okręgówce
Kończą sezon Śląskiej Ligi U23 na czwartym miejscu
[ZT]65870[/ZT]