Po przybyciu na miejsce ratowników medycznych seniorka została przebadana, a następnie przeniesiona do karetki pogotowia. Fot. WPR w Katowicach
Straż pożarna siłowo otworzyła drzwi mieszkania w Radzionkowie, w którym znaleziono leżącą na podłodze 80-letnią kobietę. Rodzina była przekonana, że kobieta nie żyje. Na szczęście seniorka była przytomna i oddychała. Po udzieleniu pomocy została przewieziona do szpitala w Tarnowskich Górach.
Alarm został podniesiony wczoraj o godzinie 11. Zgłoszenia dokonał sąsiad, który kontaktował się ze służbami ratunkowymi w imieniu zaniepokojonego brata 80-letniej mieszkanki Radzionkowa.
Mężczyzna od dłuższego czasu nie mógł nawiązać kontaktu z siostrą. Kiedy przybył pod jej drzwi, okazało się, że nie może dostać się do środka – w zamku od wewnątrz włożony był klucz, co uniemożliwiało otwarcie mieszkania z zewnątrz.
Dramatyzm sytuacji potęgował fakt, że przez okno widoczna była leżąca na podłodze przy łóżku kobieta. Nie udawało się nawiązać z nią kontaktu mimo wielokrotnych prób. Rodzina była przekonana, że 80-latka nie żyje.
Na miejsce zadysponowano straż pożarną oraz zespół ratownictwa medycznego. Strażacy, oceniając sytuację jako zagrożenie życia, podjęli decyzję o siłowym otwarciu drzwi do mieszkania.
Po sforsowaniu drzwi okazało się, że 80-letnia kobieta, choć leżała na podłodze, była przytomna i oddychała. Prawdopodobnie upadła i nie była w stanie samodzielnie się podnieść ani wezwać pomocy.
Strażacy rozpoczęli udzielanie kwalifikowanej pierwszej pomocy. Po przybyciu na miejsce ratowników medycznych seniorka została przebadana, a następnie przeniesiona do karetki pogotowia.
Kobieta przewieziono do Wielospecjalistycznego Szpitala Powiatowego w Tarnowskich Górach, gdzie zostanie objęta dalszą opieką lekarską.
Czytaj też:
Czołowe zderzenie, potrącenie rowerzysty, złodzieje w akcji. Kronika
Tym kierowcom nie było dziś do śmiechu. Stracili prawa jazdy
[ZT]67264[/ZT]