Zamknij

Tragiczny finał interwencji na Osadzie Jana. Nie żyje 35-latka. Wciąż nie udało się ustalić, co feralnego dnia wydarzyło się w mieszkaniu

12:06, 04.06.2020 red. Aktualizacja: 12:07, 04.06.2020

Wczoraj pisaliśmy o interwencji na Osadzie Jana. W mieszkaniu strażacy zastali zakrwawioną 35-latkę i zapłakanego 5-latka. Niestety, kobieta zmarła.

Przypomnijmy, że 1 czerwca na numer alarmowy 112 zadzwoniła zdenerwowana kobieta. Powiedziała, że nie może się dostać do siostry – drzwi są zamknięte, a słyszy, że jej 5-letni siostrzeniec płacze. Strażacy wyważyli drzwi, w mieszkaniu zastali zapłakanego 5-latka i zakrwawioną 35-latkę. Kobietę odwieziono do szpitala. Więcej na: Osada Jana. Zakrwawiona matka, zapłakany 5-latek. Co się stało?

Niestety, 35-latka zmarła. Nie są oficjalnie znane przyczyny śmierci, wciąż nie ustalono też, co wydarzyło się w mieszkaniu. Ma być przeprowadzana sekcja zwłok. Do sprawy wrócimy.

(red.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%