Dwuletnie dziecko zostało samo w pociągu Kolei Śląskich.
W ubiegłym tygodniu dyżurny zmiany posterunku Straży Ochrony Kolei w Rybniku, otrzymał niepokojące zgłoszenie od oficera dyżurnego policji. Zgłaszający powiadomił, że ze stacji Rydułtowy odjechał pociąg osobowy, w którym samo jest dwuletnie dziecko - jego matka została na peronie.
Nawiązano kontakt z dyżurnymi ruchu PKP PLK. Pociąg zatrzymano, jego kierowniczka odnalazła dziecko i zaopiekowała się nim do czasu przybycia rodziców oraz patrolu policji i SOK.
Matka dwulatka tłumaczyła, że wysiadała z pociągu i wyjęła wózek. Nie zdążyła już jednak zabrać dziecka, gdyż zamknęły się drzwi i pociąg odjechał.
Maluch cały i zdrowy trafił pod opiekę rodziców.
Pociąg miał 35-minut opóźnienia. Sprawą zajmuje się policja.
Czytaj też:
Czytelniczka się skarży, powiat obiecuje remont drogi
Uratowali starszą kobietę. Policyjny dron i pies Nero
Jak oceniacie szpital powiatowy w Tarnowskich Górach?
[ZT]57105[/ZT]