Zamknij
Kolejna bohaterka cyklu Biznes na obcasach Katarzyna Machlowska-Hulok z Tarnowskich Gór. Fot. Archiwum K. Machlowskiej-Hulok

Biznes na obcasach. Licz tylko na siebie? To już przeszłość

Agnieszka Reczkin Agnieszka Reczkin 18:29, 02.03.2025

Biznes na obcasach. Licz tylko na siebie? To już przeszłość

- Klient nasz pan! - od takiego podejścia według niej warto odejść. Teraz coraz częściej stawia się na postawę win-win - zadowolenie i współpracę obu stron biznesowych relacji. Przekonuje o tym kolejna bohaterka cyklu Biznes na obcasach Katarzyna Machlowska-Hulok z Tarnowskich Gór.

Katarzyna Machlowska-Hulok wspiera przedsiębiorców w ich rozwoju i budowaniu świadomej postawy przedsiębiorcy. Jest mentorką rozwoju w życiu i biznesie. Jednak przygodę z własną działalnością rozpoczynała od prowadzenia sklepu z odzieżą 20 lat temu.

– Miałam wtedy 25 lat. Niby czułam entuzjazm, chciałam wiele osiągnąć, jednak hamowały mnie wewnętrzne przekonania, tak naprawdę do końca nie wierzyłam w siebie. Z tego powodu biznes wydawał mi się ciężki, a ja ciągle miałam pod górę. Wiele lat zajęło mi zrozumienie, że to we mnie tkwił główny powód – wspomina bizneswoman.

Później był epizod z pracą na etacie, uznała, że to bezpieczniejsze rozwiązanie w momencie, gdy zakłada się rodzinę. Wierzyła, że tak będzie jej łatwiej od strony formalnej i finansowej. Jednak nie potrafiła odnaleźć się w sztywnych ramach pracy etatowca. Chciała robić coś w zgodzie ze sobą, bez ograniczeń.

Po drodze pojawiły się kryzysy, ale w końcu znalazła działkę, która pozwala się jej realizować, doszła do momentu, kiedy praca jest jej pasją. – Sama wyszłam z chaosu i znalazłam metody i techniki, które pozwoliły mi robić to, co naprawdę kocham. Uznałam, że mogę swoimi doświadczeniami podzielić się z innymi, zaproponować im drogę na skróty – mówi Machlowska-Hulok. Jednocześnie zapewnia, że nie żałuje żadnego z etapów zawodowej kariery, bo każdy jej coś dobrego dał, czegoś ją nauczył.

Nie warto stawiać na wyścig szczurów

Teraz prowadzi indywidualne sesje mentoringowe, np. pomaga ogarnąć grafik, który uwzględnia wszystkie ważne aspekty życia i działań. Kolejna działka to spotkania grup mastermind dla przedsiębiorców. – Przegadujemy biznesowe tematy, wspieram przedsiębiorców w przechodzeniu przez ich mentalne ściany, moderuję przebieg spotkania i opiekuję się całym procesem. W grupie dużo się dzieje, wszyscy się nawzajem inspirujemy – zaznacza tarnogórzanka. Prowadzi również szkolenia i warsztaty on-line.

Mówi, że według niej w biznesie nie warto stawiać na wyścig szczurów i twardą konkurencję. – Bardziej liczy się współpraca, wzajemne wspieranie się, szukanie wspólnej drogi do celu i budowanie zaufania. Naprawdę, nie trzeba już liczyć tylko na siebie – mówi Katarzyna Machlowska-Hulok.

Kolejny biznesowy stereotyp, który jej zdaniem powinien odejść do lamusa to hasło: "klient nasz pan!". – Prowadzący własną działalność od początku stawia się wtedy na niższej pozycji. To bardzo niewspierające przekonanie. Efektywniejsze jest podejście win-win, stawiające na zadowolenie i współpracę obu stron biznesowych relacji, na szukanie porozumienia – przekonuje nasza rozmówczyni.

Ogromnym plusem działalności na własną rękę jest dla niej możliwość ustalania kiedy, co i przede wszystkim z kim robi. Uważa, że nie trzeba pracować z wszystkimi, nawet kosztem utraty części zarobku, bo kiedy świadomie do tego podejdziesz w miejsce "straconego" klienta pojawi się ten właściwy. Jeżeli relacja nie jest partnerska i oparta na wzajemnym szacunku, lepiej odpuścić. W przeciwnym wypadku pojawiają się nerwy, napięcie, człowiek się spala i przestaje cieszyć tym co robi.

Wiele zależy od podejścia kobiet

Jeżeli chodzi o relacje męsko-damskie, to zdarzali się i tacy mężczyźni, którzy z wyższością spoglądali na kobiety biznesu. 

– Na szczęście jest pod tym względem dużo lepiej niż kiedyś, bo zmienia się świadomość obu stron, również moja – zwraca uwagę bizneswoman. Dodaje, że wiele zależy od podejścia kobiet – warto, aby budowały wiarę w siebie, zadawały sobie pytania, co jest dla nich ważne, z czym dobrze się czują, szukały wsparcia, zamiast skupiać się na walce czy rywalizacji.

Z biegiem lat Katarzyna Machlowska-Hulok zrozumiała także, jak istotne jest zapewnienie równowagi między różnymi rolami, które pełni się w życiu. Kiedyś na przykład prawie nie miała czasu wolnego. Teraz dba, żeby go mieć, podobnie jak ten dla bliskich.

Uwielbia wyjeżdżać w góry, czasem zupełnie sama. – Dużo pracuję z ludźmi. Bardzo to cenię, jednak czasem, dla równowagi, lubię pobyć sama z sobą, doświadczyć siebie – przekonuje tarnogórzanka. Bardzo lubi również czytać książki, razem z rodziną zajmuje się psem i kotem. Sama jest współautorką publikacji "Skok kwantowy", w której znajdziemy opisy przełomowych sytuacji i doświadczeń w życiu autorów, jak również "Całorocznego planera tygodniowego".

Czytaj też:

Tarnowskie Góry. Zmiany w radzie nadzorczej szpitala

Potrzebny jest oddech finansowy i dobra atmosfera

Zarzuty dla Józefa K. byłego dyrektora LP

Dni Kalet w odsłonie międzynarodowej. Znamy datę

[ZT]58220[/ZT]

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
0%