Kamieniec mówi "nie" farmom fotowoltaicznym

Rekordowa liczba mieszkańców przyszła na zebranie wiejskie, które w poniedziałek odbyło się w szkole w Boniowicach. W sali zgromadziło się około 150 osób. Skąd tak duże zainteresowanie? Chodzi o plany rozwoju wsi Kamieniec.

„Ratujmy Kamieniec!” – banery i akcja informacyjna

„Ratujmy Kamieniec!” – takie hasła pojawiły się w ostatnich dniach w wielu miejscach gminy Zbrosławice. Dopiero wtedy większość mieszkańców dowiedziała się o zapisach zawartych w projekcie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Jak tłumaczyli organizatorzy akcji, w ten sposób chcieli zwrócić uwagę na to, co się szykuje.

Podkreślali również, że urzędnicy nie zadbali o skuteczne poinformowanie mieszkańców o planie zagospodarowania.

Farma fotowoltaiczna w Kamieńcu. Obawy mieszkańców

Największe emocje budzą zapisy umożliwiające powstanie farm fotowoltaicznych. Chodzi o teren o powierzchni 100 ha. Mieszkańcy ostrzegają, że taka inwestycja zwiększy ryzyko podtopień – podczas ulew woda mogłaby spływać w stronę niżej położonych nieruchomości przy ulicach: Gliwickiej, Sadowej, Polnej i Sosnowej.

Kontrowersje wywołuje także pomysł dopuszczenia działalności usługowej na skwerze przy kościele oraz możliwość zabudowy mieszkaniowej na rozległym terenie powyżej parku. Zdaniem mieszkańców takie rozwiązania mogłyby całkowicie zmienić spokojny, wiejski charakter Kamieńca.

Wójt Zbrosławic: fotowoltaika nie jest mi potrzebna

Wójt gminy Zbrosławice Katarzyna Zyga uspokajała, że ostateczny kształt planu zależy od mieszkańców:– Dopiero teraz, podczas wyłożenia planu, mogę poznać wasze oczekiwania i preferencje. To jest projekt miejscowego planu zagospodarowania. Państwa uwagi, które można składać do 7 listopada, wskażą kierunek, w jakim sołectwo ma się rozwijać – mówiła.

Z sali padło też pytanie: „Co pani prywatnie sądzi o farmach fotowoltaicznych?”

– Prywatnie? One nie są mi do niczego potrzebne – odpowiedziała Zyga, za co otrzymała oklaski. – Nie widzę powodu, dla którego w gminie miałoby być kilkaset hektarów fotowoltaiki i kilkaset hektarów pod zabudowę mieszkaniową – dodała.

Z kolei przewodniczący rady gminy Zbigniew Szaszkowski publicznie zadeklarował, że nie poprze planu w obecnym kształcie i sprzeciwi się farmom.

Mieszkańcy Kamieńca przyjęli uchwałę

Podczas zebrania mieszkańcy jednogłośnie przyjęli uchwałę, w której jasno stwierdzili, że nie zgadzają się na dopuszczenie budowy farm fotowoltaicznych w planie dla Kamieńca.

Najbliższe spotkanie w sprawie planu zagospodarowania odbędzie się w Zbrosławicach 2 października, w Centrum Usług Społecznych.

Zobaczcie fragment nagrania ze spotkania w Boniowicach: 

[WIDEO]1168[/WIDEO]

[ZT]64386[/ZT]