Zimą tego roku przy ul. Bednorza w Piekarach Śląskich Piotr W. niemal zabił kolegę od kieliszka. Był tak pijany, że niczego nie pamięta. Dowody świadczą jednak przeciw niemu. Mężczyźnie grozi od 10 lat do dożywocia.
Prokuratura Rejonowa w Tarnowskich Górach skierowała do Sądu Okręgowego w Gliwicach akt oskarżenia przeciwko Piotrowi W. Zarzuca się mu usiłowanie zabójstwa Mariana M. Do sytuacji doszło 17 lutego 2024 r. w Piekarach Śląskich przy ul. Bednorza.
Służby ustaliły, że kilka mieszkających razem osób urządziło zakrapianą alkoholem imprezę. Wśród nich była kobieta oraz jej obecny i były konkubent. To właśnie między tymi mężczyznami doszło do spięcia. Byli to Piotr W. oraz Marian M.
Kiedy Marian M. odmówił wyjścia z mieszkania, Piotr W. wziął leżącą w zlewie siekierę. Następnie zadał Marianowi M. trzy ciosy w głowę, łamiąc mu kość skroniową, potyliczną prawą, ciemieniową z przemieszczeniem oraz powodując krwawienie śródczaszkowe i szereg ran tłuczonych.
Piotra W. powstrzymał inny uczestnik spotkania, który wyrwał napastnikowi siekierę i wezwał pogotowie ratunkowe. Oskarżony nie przyznał się do stawianego mu zarzutu i oświadczył, że nie pamięta przebiegu zdarzenia.
Czyn, którego miał się dopuścić zagrożony jest karą pozbawienia wolności od 10 lat do dożywocia.
[ZT]55347[/ZT]
Czytaj także:
Gwarki i Gwarek. Wiceburmistrz Tarnowskich Gór Jolanta Tuszyńska napisała nieprawdę
Tarnowskie Góry. Plac zabaw na Osadzie Jana do likwidacji?
Tauron wyłączy prąd. Podajemy daty i miejscowości
4 tysiące netto za sprzątanie? Zobacz najnowsze oferty