Zamknij
21:59, 06.09.2024

– Robimy to od 13 lat na totalnym nielegalu – mówi Aleksander König z Silesian Brass Quartet. – Byliśmy już spisywani przez policję, raz zdarzyło się, że jeden z naszych muzyków został zaproszony do radiowozu.

Muzycy spotykają się po ostatnim oficjalnym koncercie w piątek w czasie Gwarków. Można ich znaleźć na rynku w Tarnowskich Górach po przeciwnej stronie do sceny.

I zaczynają muzykowanie, któremu przysłuchuje się tłum wiernych fanów.

W tym roku muzyków było kilkunastu, a wraz z nimi wokalistka Agnieszka Ziaja. Muzyczni partyzanci przeszli przez rynek, gdzie przed Skarbcem i Sedlaczkiem wyszły do nich kelnerki z tacami pełnych kieliszków. Potem tradycyjnie minęli lauby, a przed siedzibą Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej czekał na nich przewodniczący Zbigniew Pawlak. Na kilka minut zostali zaproszeni do środka, w tym czasie zastępował ich dudziarz. Wrócili do publiczności wyraźnie zadowoleni. 

Prowadzony przez muzyków rozbawiony tłum ruszył Gliwicką potem skręcił w Ratuszową do Starej Stajni u Wojtachy. Tam muzycy wykonali m.in. utwór Alicii Keys “This girl is on fire”, w ten sposób uczcili pamięć Doroty Wojtachy.

[ZT]54287[/ZT]

 

Jeżeli Twój wizerunek przypadkowo znalazł się na tych fotografiach, a nie wyraziłeś na to zgody, prosimy zgłoś to na adres: [email protected]