Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Daj bliskim chwilę,
którą zapamiętają
Kup prezent
Zamknij

Palenie podkładami jest nielegalne, ale opłacalne

19:00, 17.04.2017 Aktualizacja: 21:44, 22.10.2025
Skomentuj

Bywają używane jako opał, bo palą się bardzo dobrze. Ale zużyte podkłady kolejowe są toksyczną bombą ? nie tylko dla palacza, ale też jego sąsiadów. Teoretycznie nie powinny w ogóle trafić do sprzedaży, ale w internecie nie brak atrakcyjnych ofert.

Jeden z czytelników przesłał do redakcji zdjęcia zdemontowanych podkładów kolejowych, które leżały przy torach między Tarnowskimi Górami a Miasteczkiem Śląskim. Zwróciły jego uwagę, bo leżały w odludnym miejscu, nikt ich nie pilnował, nie były zabezpieczone i bez problemu można było je stamtąd zabrać. A potem np. palić nimi w piecu.

Kolej: podkłady trafiają do utylizacji

Dorota Szalacha z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S. A. potwierdza, że wymieniane są na tym odcinku podkłady. ? Na krótki czas są składowane przy torze, a następnie trafiają do bazy, gdzie są poddawane utylizacji przez wykonawcę robót. Nie podlegają sprzedaży osobom prywatnym, jedynie firmom do utylizacji, posiadającym stosowane zaświadczenia. Baza jest ogrodzona i monitorowa. Natomiast teren przy torach stacji Tarnowskie Góry jest obszarem zamkniętym PKP, lecz nie jest ogrodzony. Patroluje go Straż Ochrony Kolei ? tłumaczy. Szalacha twierdzi, że nie odnotowano przypadków kradzieży podkładów. Niektóre z nich bywają używane powtórnie, na liniach o mniejszym znaczeniu i natężeniu ruchu. Ich stan ocenia komisja.

WIOŚ: nie do sprzedaży

O szkodliwość zużytych podkładów pytamy w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska w Katowicach. ? Odpadowe podkłady kolejowe klasyfikowane są najczęściej jako niebezpieczne i podlegają nadzorowi oraz obowiązkowi prowadzenia ewidencji. Zgodnie z ustawą o odpadach zabrania się odzyskiwania i unieszkodliwiania ich poza instalacjami lub urządzeniami spełniającymi określone wymagania, a zużyte nie powinny być przekazywane osobom fizycznym do jakiegokolwiek wykorzystania. Użycie ich do spalania, budowy budynków, ogrodzeń czy innych obiektów małej architektury jest niedopuszczalne ? tłumaczy Włodzimierz Karcz z częstochowskiej Delegatury WIOŚ w Katowicach. ? Niektóre podkłady mogą być powtórnie użyte, jeżeli ich stan techniczny na to pozwala. Firma, która je wykorzystuje, powinna mieć zezwolenie wydane przez organ ochrony środowiska ? dodaje. W przeciwnym wypadku musi się liczyć z karami finansowymi, od tysiąca do miliona złotych. Czy i w jakich przypadkach można sprzedawać podkłady osobom fizycznym? WIOŚ odpowiada: nie można.

Urząd: pouczamy

Ale widać, że interwencje odnośnie palenia podkładami często powtarzają się przy okazji ich wymiany. Tak było kilka lat temu, kiedy trwał prace przy torowisku między Kaletami a Koszęcinem. Mieszkańcy zwrócili się w tej sprawie nawet o pomoc do posła PO Tomasza Głogowskiego, który skierował wniosek do WIOŚ. Ten przekazał sprawę urzędom w obu gminach. ? Już wcześniej interweniowaliśmy, kiedy jeden z mieszkańców palił w piecu podkładami. Okazało się, że pracował na kolei. Po informacji od WIOŚ potwierdziliśmy, że w Miotku dochodzi do podobnej sytuacji. Było akurat lato i ludzie wykorzystywali podkłady do podgrzewania wody. Potem był jeszcze jeden taki przypadek, ale nasze działania edukacyjne chyba odniosły jakiś skutek, bo nie kojarzę kolejnych ? komentuje Ewa Czeluśniak, inspektor ds. ochrony środowiska w kaletańskim magistracie.

Internetowe forum: co się opłaca

"PKP PLK każdy podkład jako "odpad niebezpieczny" oddaje do firm zajmujących się utylizacją. Pewne partie podkładów używanych, mogących trafić na rynek wtórny, faktycznie "wyciekają" z takich firm. Ale powód jest prosty. Za badanie partii podkładów przez firmę akredytowaną PLK płaci 2 tysiące. Jeśli okaże się że (...) nadal są szkodliwe, to podlegają utylizacji. Tutaj koszt znacznie rośnie (...). Więc PLK oddaje całość do firmy utylizacyjnej i ma problem z głowy. Firma bada (?) daną partię i stwierdza, że nie zagraża środowisku (...). I to jest ich czysty zysk" ? pisze internauta na jednym z forów internetowych, na którym poruszono wątek.

? Spodziewałem się takiej odpowiedzi ze strony kolei. Szkoda, że nic nie wspomnieli czy sprawują właściwy nadzór nad ich ścisłym rachunkiem tj. czy zgadza się liczba podkładów faktycznie wymontowanych przez wykonawcę robót i przekazanych do firmy utylizującej. Jestem pewien, że tutaj już nie mają kontroli i dlatego też podkłady sprzedawane są prywatnym osobom jako opał. Kto to robi i jak? Po ukazaniu się artykułu myślę, że ludzie będą bardziej świadomi i zareagują jak u sąsiada na posesji pojawi się sterta szkodliwych dla zdrowia podkładów kolejowych ? komentuje czytelnik.

Skontaktowaliśmy się anonimowo z jedną z firm, która na portalu internetowym sprzedaje podkłady. Cena wahała się od kilku do kilkudziesięciu złotych za sztukę. Sprzedawca tłumaczył, że zależy od wieku i stanu drewna. Droższe i kilkuletnie odradza do ogrodu ze względu na zapach. ? Chce pani nimi palić? Głośno o tym nie można mówić, bo będą kłopoty. Dobrze się palą, ale nie jest to legalne. Sąsiad mógłby donieść ? radzi.

Alicja Jurasz

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%