Niecodzienne znalezisko na jednej z posesji przy ul. Bytomskiej w Wieszowie. Właściciel trzymał w pokoju... młodego lwa, a w pomieszczeniu gospodarczym krokodyle.
Jeszcze przed świętami, 12 kwietnia policjanci z Rybnika otrzymali zgłoszenie, że na jednej z posesji może być przetrzymywany lew. Okazało się, że to prawda. W trakcie pracy nad sprawą dowiedzieli się, że ta sama osoba posiada niebezpieczne zwierzęta także w Wieszowie. 13 kwietnia pojechali na miejsce. Znaleźli drugiego lwa i na dodatek 3 krokodyle.
Lew był młody i "mieszkał" w pokoju w kamienicy. - Krokodyle znaleziono w pobliskim pomieszczeniu gospodarczym - informuje st. sierż. Anna Karkoszka, rzeczniczka rybnickiej policji. Odmawia odniesienia się do informacji pojawiających się w sieci, że właściciel zwierząt prowadzi działalność cyrkową. Zwierzęta przetrzymywano niezgodnie z prawem, trafiły do zoo w Poznaniu. Sprawą zajmuje się rybnicka policja i prokuratura.
Dziś rozmawialiśmy z sołtysem Wieszowy Ireneuszem Robakowskim. Nic nie wiedział o tym, że na terenie wsi ktoś trzyma lwa i krokodyle. Mieszkańcy prawdopodobnie nie zdawali więc sobie sprawy, jakich mają ?sąsiadów?. Adam Drewniok, powiatowy lekarz weterynarii przyznaje, że to pierwszy, odkąd pamięta, przypadek przetrzymywania tak niebezpiecznych zwierząt na terenie powiatu tarnogórskiego.
O zwierzętach odebranych przez policję można przeczytać na Facebooku na profilu Zoo Poznań Official Site.
(esp)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz