? Na osiedlu Wieczorka ktoś truje bezdomne koty ? pisze internautka. Podobny wpis był w połowie czerwca. Jednak nikt sprawy nie zgłosił policji.
Wpis pojawił się 9 sierpnia na Facebooku, na Spotted: Piekary Śląskie. W komentarzach możemy przeczytać, że piekarzanka pojechała z otrutym bezdomnym kotem do weterynarza. Okazało się, że wątroba jest tak zniszczona, że zwierzę trzeba było uśpić. Czy kot faktycznie był otruty? Jeżeli tak, to czym? Nie wiadomo. Inni internauci radzili, by o sprawie powiadomić policję. Jednak pod koniec ubiegłego tygodnia żadne zgłoszenie o truciu kotów do piekarskiej komendy nie wpłynęło.
Podobnie było dwa miesiące temu, kiedy na Spotted: Piekary Śląskie ktoś pisał o truciu kotów w tej samej okolicy, na ul. Zacisznej. Jedna z komentujących napisała, że jej kota też otruto. Tyle, że zgłoszenia na policję również nie było. Próbowaliśmy się skontaktować z autorem wpisu, ale nie odpowiedział na naszą wiadomość.
Niestety dopóki sprawa nie zostanie zgłoszona służbom mundurowym, trudno będzie dociec, czy ktoś truje koty, a jeżeli tak, to złapać truciciela. Można to zrobić anonimowo, dzwoniąc do dyżurnego. ? Jednak lepiej, gdyby ktoś, kto ma informacje w tej sprawie zgłosił się na komendę. Naprawdę nie ma się czego obawiać ? mówi st. sierż. Dariusz Dobrzański, rzecznik piekarskiej policji. Dodaje, że za znęcanie się nad zwierzętami grozi do 3 lat więzienia, a w przypadku szczególnego okrucieństwa - do 5 lat.
(esp)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz