Rybnicka prokuratura wciąż prowadzi postępowanie w sprawie lygrysa i 3 krokodyli znalezionych w kamienicy przy ul. Bytomskiej w Wieszowie. Właściciel utrzymuje, że posiadał je legalnie.
W kwietniu pisaliśmy o "wieszowskich" lwiątku i trzech krokodylach. Teraz już wiadomo, że nie był to lew, tylko lygrys - krzyżówka tygrysicy i lwa. Przetrzymywano go w pokoju. Krokodyle, z których największy miał 2 do 2,5 m długości, były w kojcach w pomieszczeniu gospodarczym.
Ustalono, że zwierzęta miały trafić do jednego z parków rozrywki w województwie śląskim. Właściciel utrzymuje, że legalnie sprowadził je do Polski i potem przetrzymywał. Prokuratura czeka na dostarczenie wszystkich dokumentów, także z zagranicy i opinie biegłych. Na razie postępowanie prowadzone jest w sprawie, nikomu nie postawiono zarzutów. (esp)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz