Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Spraw bliskim radość
zanim będzie za późno!
Kup prezent
Zamknij

Zapomniana morska tragedia. Zginęły cztery osoby z Lasowic

16:35, 16.05.2018 Aktualizacja: 12:56, 24.10.2025
Skomentuj

W 1949 r. zatonął na wodach Zatoki Gdańskiej statek \"Anna\". W katastrofie straciło życie ośmioro pasażerów, wśród nich rodzina z Tarnowskich Gór.

W 1928 roku dla Żeglugi Polskiej zbudowano w Wielkiej Brytanii dwa małe statki pasażerskie "Wanda" i "Jadwiga", przeznaczone dla ruchu turystycznego na Zatoce Gdańskiej. "Jadwiga" po wojnie wróciła pod biało-czerwoną banderę pod nową nazwą "Wilk", którą ponownie zmieniono na "Anna". Statek w latach 40. w okresie letnim kursował na trasie Gdynia-Hel, wożąc spragnionych morskiej bryzy turystów z całego kraju.

We wtorek 26 lipca 1949 roku wypłynął o godzinie 7 w kolejny, można rzec, rutynowy rejs. Jednak po wyjściu z portu, na torze wodnym dochodzi do kolizji z tureckim frachtowcem parowym "Odemis" zmierzającym do portu gdyńskiego. Wcześniej kapitan "Anny" rozkazał pasażerom, aby przeszli na lewą burtę oraz pobrali i założyli kapoki. Po chwili turecki statek uderza w prawą burtę, w następstwie czego "Anna" zaczyna powoli tonąć.

Rozpoczyna się akcja ratownicza, w której udział bierze załoga tureckiego parowca oraz znajdującego się w pobliżu holownika Marynarki Wojennej "Mistrz". Na miejsce katastrofy przybywają również przechodzące nieopodal kutry i łodzie rybackie, które udawały się na łowiska. Szczególne poświęcenie przejawia załoga "Anny", a w szczególności marynarze Konrad Górecki i Edmund Rogowski, którzy stracili życie, pomagając wydostać się z opresji pasażerom. Jednak największym bohaterem, gdyż taka trzeba go nazwać, był fotograf pokładowy Stanisław Maternicki. Uratował on dziewięć osób, a ratując dziesiątą ? niestety sam zginął.

Z pasażerów natomiast utonęło osiem osób, w tym połowa z nich to mieszkańcy naszego miasta. Najbardziej tragiczne jest to, że zginęła cała trzyosobowa rodzina: Maria i Józef Beigeltowie oraz ich syn Henryk (7 lat). Ponadto zginęła 11-letnia Teresa Pyka. Cała czwórka była mieszkańcami Lasowic. Pogrzeb czterech osób, w tym dwojga dzieci, był na pewno traumatycznym przeżyciem dla ich rodzin, znajomych oraz mieszkańców naszego miasta.

* * *

Obszerny artykuł o tym wydarzeniu zamieszczono w wydawanym w Tarnowskich Górach czasopiśmie "Okręty Wojenne", w numerze 2 z 2018 r.

Agnieszka Malinowska

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%