Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Daj bliskim chwilę,
którą zapamiętają
Kup prezent
Zamknij

Z wiatrówki do kota

20:00, 24.06.2018 Aktualizacja: 23:38, 22.10.2025
Skomentuj

W Rybnej ktoś urządził sobie z kota tarczę strzelecką. Zwierzę trafiło do azylu \"Cichy Kąt\" w Tarnowskich Górach z 14 śrutami w ciele. Tristan, bo takie dostał imię, przeżył, ale ma trwale okaleczone oko, w którym tkwi odłamek. Z komentarzy w mediach społecznościowych wynika, że nie był to odosobniony przypadek.

Tristan był kotem wolno żyjącym, dokarmianym przez kilka lat przez jedną z mieszkanek Rybnej. W kwietniu na posesji przy ul. Polarnej pojawił się w strasznym stanie. ? Zadzwoniła do nas z prośbą o pomoc. Kot był cały we krwi. Myślała, że po wypadku. Pojechała tam dwójka naszych wolontariuszy, udało się go złapać, ale nie bez problemów, bo bardzo cierpiał. Po oględzinach w lecznicy, z którą współpracujemy, okazało się, że ma 14 śrutów w ciele. Lekarz je usunął z wyjątkiem jednego, który utkwił w oku, bo wiązałoby się to z usunięciem gałki ocznej. Leczenie trwało długo, kot trafił do nas 10 maja. Tristan stopniowo odzyskuje wiarę w ludzi, ale ciągle panicznie boi się mężczyzn. Czuje się dobrze, jest wykastrowany i zaszczepiony, okaleczone oko też się goi. Mam nadzieję, że po tylu cierpieniach znajdzie dom ? mówi Danuta Wnuk z Cichego Kąta.

Post o Tristanie oburzył internatów. W komentarzach była mowa o innym kocie, również z okolic ulicy Polarnej w Rybnej, postrzelonym w łapę. Odezwali się też właściciele psa z ul. Tołstoja, który ostatnio dziwnie się zachowywał, miał ranę na łapie. Uważają, że przyczyną mógł być postrzał z wiatrówki. ? Tristan miał mimo wszystko wiele szczęścia, bo był człowiek, który interesował się jego losem i w końcu trafił do nas. Ale nie wiemy, ile okaleczonych zwierząt umiera w cierpieniu i nikt z nas nie zdaje sobie z tego sprawy. Nie wiemy, jak często ta osoba czy osoby strzelają. Ale jeśli nie ma problemu ze strzeleniem do zwierząt może strzelić do człowieka, albo trafić go przypadkowo ? uważa Danuta Wnuk.

W azylu jest zresztą inny kot, ofiara podobnej "rozrywki". Ostatnio widać było, że cierpi na bóle w kręgosłupie. Okazało się, że są w nim trzy śruty. Postrzelone z wiatrówek zwierzęta to częste przypadki i w lecznicach, i w schroniskach. ? Mamy nadzieję, że sprawą zainteresuje się dzielnicowy. To on najlepiej zna mieszkańców i pewnie będą z nim rozmawiać bardziej otwarcie niż z nami ? zaznacza wolontariuszka. Z informacji policji wynika jednak, że do dzielnicowego nie docierały takie zgłoszenia od mieszkańców.

Alicja Jurasz

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%