Przez długie powojenne lata o Żydach żyjących kiedyś w Tarnowskich Górach przypominał jedynie zaniedbany cmentarz przy ul. Gliwickiej. O dziejach społeczności żydowskiej nie pisało i nie mówiło się wiele, choć zapisała ona ważne karty w historii miasta i okolic.
Marta Ochman, autorka książki "Dzieje Żydów w Tarnowskich Górach" twierdzi nawet, że jeszcze przed 30 laty taka książka nie mogłaby w ogóle powstać. "Panujący ustrój polityczny, strach, przekłamanie historii oraz stereotypy i cenzura skutecznie hamowałyby autora i jego przedsięwzięcie" ? pisze we wstępie. Rzeczywiście, jeśli ktoś chciał dowiedzieć się czegoś o tarnogórskiej społeczności żydowskiej, której kres przyniosła II wojna światowa, nie mógł liczyć na wiele. Szczęście miał ten, komu udało się dotrzeć choćby do wzmianek o tarnogórskich Żydach w przedwojennych opracowaniach Józefa Piernikarczyka czy Jana Nowaka. Mimo że nie brakowało w nich nieścisłości i błędów, stanowiły dobry punkt wyjścia do dalszych dociekań i poszukiwań.
Tak naprawdę sytuacja radykalnie zmieniła się dopiero na przełomie XX i XXI wieku. Od 1997 roku w mieście organizowane są różne wydarzenia kulturalne upamiętniające obecność Żydów na ziemi tarnogórskiej. Zaczęły się także pojawiać wartościowe przyczynki i publikacje historyczne o tej tematyce, zwłaszcza autorstwa Krzysztofa Gwoździa i Dariusza Walerjańskiego.
Wyznawcy religii mojżeszowej, tak jak katolicy i ewangelicy, obecni byli w dziejach Tarnowskich Gór niemal od początku ich istnienia, choć obowiązujące przez wieki prawo nie pozwalało Żydom na stałe osiedlanie się w jego granicach. Zmieniło się to dopiero w 1812 roku, gdy na mocy dekretu emancypacyjnego króla pruskiego Fryderyka Wilhelma, Żydzi mogli legalnie osiedlać się w Tarnowskich Górach. Już trzy lata później powstała w mieście żydowska gmina wyznaniowa, początkowo podległa gminie bytomskiej. Zanim w 1832 roku zbudowano pierwszą bożnicę, modlitwy odbywały się w domach prywatnych. W 1864 roku, u zbiegu dzisiejszych ulic Królika i Szymały, oddano do użytku nową, okazałą synagogę, spaloną przez Niemców w 1939 roku. W mieście powstawały także inne obiekty żydowskie, z których niektóre zachowały się do dziś.
Miejscowi Żydzi początkowo grzebani byli w Bytomiu lub Wielowsi. Pierwszy pochówek na nowo założonym kirkucie, czyli cmentarzu żydowskim w Tarnowskich Górach odbył się 17 marca 1822 roku ? pogrzebano tam wówczas Markusa Runkla, zamieszkałego w okolicy Tarnowskich Gór. "Na tarnogórskiej nekropolii zmarli grzebani byli według żydowskiej tradycji aszkenazyjskiej bezpośrednio w ziemi, a miejsce spoczynku oznaczano stelą z informacją. Nieboszczyk układany był twarzą w kierunku wschodnim, czyli Jerozolimy" ? podaje Ryszard Bednarczyk, autor książki "Gliwicka 66. inwentaryzacja kirkutu w Tarnowskich Górach".
Zarówno opracowanie R. Bednarczyka, jak i drugie, poprawione wydanie wspomnianej książki M. Ochman, to najnowsze, tegoroczne publikacje poświęcone historii tarnogórskich Żydów. Mimo że niezbyt obszerne, zawierają wiele cennych szczegółów i ciekawostek. Obie są dostępne w galerii "Inny Śląsk" przy ul. Karola Miarki 2.
Krzysztof Garczarczyk
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz