Kto wygrał, kto przegrał? Powiadają, że zwycięstwo ma wielu ojców, porażka natomiast jest sierotą. Ale w Tarnowskich Górach sytuacja jest bardzo ciekawa, bo do porażki nikt się nie chce przyznać. Co najwyżej do niepowodzenia. A jak jest w innych gminach?
Najpierw wygrani. Zdecydowanym zwycięzcą niedawnych wyborów samorządowych w Tarnowskich Górach jest Inicjatywa Obywatelska. Arkadiusz Czech wynikiem 63 procent zdobytych głosów położył na łopatki swoich rywali: Janusza Śnietkę z PiS-u (21,32 proc.), Łukasza Garusa 10,52 proc. (Koalicja Obywatelska) oraz Jana Miodka 5,09 proc (SLD) i został burmistrzem już w pierwszej turze, bez konieczności dogrywki.
Arkadiusz Czech, komentując wynik wyborów, powiedział, że cieszy go i sam wynik, i to, że poparcie dla niego (w liczbach bezwzględnych) jest większe, niż cztery lata temu. (Procentowo Arkadiusz Czech otrzymał teraz o 1,4 proc. mniej głosów, niż 4 lata temu, ale głosowało o 10 proc. więcej wyborców.) ? Mój wynik świadczy o tym, że nie oczekuje się tu dobrej zmiany, a mieszkańcy opowiedzieli się za stabilizacją i kontynuacją ? mówi Arkadiusz Czech, dodając, że jest dumny z tego, że po raz czwarty wyborcy mu zaufali. ? Mobilizuje mnie to, zrobię wszystko, by za pięć lat niczego, co zrobiłem, się nie wstydzić ? podkreśla burmistrz. Zdaniem burmistrza, niezależnie od tego, z kim Inicjatywa Obywatelska będzie w koalicji w Radzie Miejskiej, nie można dopuścić do tego, by lekceważyć opozycję i traktować ją jako "totalną". ? Każdy klub radnych będzie przeze mnie traktowany tak samo i myślę, że mam prawo oczekiwać od radnych tego samego ? deklaruje burmistrz Czech. Komentując wynik IO, które do Rady Miejskiej w Tarnowskich Górach wprowadziło 11 radnych, Arkadiusz Czech mówi, że biorąc pod uwagę metodę liczenia głosów, promującą duże ugrupowania, partie polityczne, jest to sukces na miarę mistrzostwa. Zwycięzca wyborów, pytany o to, czy zacznie nową kadencję od jakiejś spektakularnej decyzji, czy na początek przygotuje coś, co zaskoczy mieszkańców, zaprzeczył. ? Mogę powiedzieć, że wchodzę płynnie w nową kadencję ze starą teczką. Chcę zrealizować to, co rozpocząłem i to, co planuję od dawna. Żadnych wstrząsów nie przewiduję ? kończy Arkadiusz Czech.
Janusz Śnietka (PiS) był największym rywalem Arkadiusza Czecha. Mówi, że 21,32 procenta głosów, jakie zdobył, nie traktuje jak porażki. ? Przede wszystkim gratuluję niedawnemu rywalowi zwycięstwa i wyniku. Po raz pierwszy startowałem w wyborach na burmistrza i uważam, że mogę być zadowolony, bo poparło mnie 5,2 tys. wyborców. Jestem także zadowolony z wyniku wyborów do rady, w której mamy 6 mandatów, a więc będziemy mieli klub radnych i jako klub będziemy mogli składać projekty uchwał. W porównaniu z minioną kadencją, gdzie byłem jedynym radnym PiS-u, jest to postęp ? mówi Janusz Śnietka.
Radni PiS, wynika z zapowiedzi lidera, nie chcą być opozycją totalną. Dobre, prospołeczne projekty uchwał będą przez nich popierane. ? Jeśli będzie rozpatrywana uchwała o wykupie akcji Veolii, na pewno ją poprzemy. Podobnie popierać będziemy obniżki opłat i podatków lokalnych, natomiast będziemy przeciw podwyżkom ? mówi Janusz Śnietka. Pytany o to, czy jest zadowolony ze swej kampanii wyborczej, odpowiada, że mógł być bardziej wyrazisty.
Łukasz Garus zdobytych 10,5 procent głosów również nie uważa za porażkę. Mówi jednak o niepowodzeniu, wszak przegrał z dwoma kandydatami. ? Szacunek dla zwycięzców, IO i PiS. Kampania dała mi sporo pozytywnej energii. Nie znaczy to, że nie odczuwam niedosytu, do rady wprowadziliśmy 5 radnych, myślę, że przydałby się nam jeszcze jeden mandat ? podsumowuje Łukasz Garus.
Jego ugrupowanie, zapowiada Garus, nie będzie totalną opozycją. Przed radą jest 5 lat działania. ? Chciałbym, aby udało się nam zrealizować coś z naszego programu wyborczego. Łatwiej nam będzie to osiągnąć współpracując, niż kontestując. Będziemy więc szukać porozumienia. Zobaczymy, co powie na to druga strona, bo przecież do tanga trzeba dwojga ? podsumowuje Łukasz Garus.
W radzie powiatu w Tarnowskich Górach najwięcej mandatów zdobyła Inicjatywa Obywatelska ? 9, drugi wynik osiągnęło PiS- 8 mandatów, PO zdobyła 5 mandatów, dwa - Nasz Samorząd, jeden mandat należy do Przyjaznego Samorządu.
Do rady powiatu wchodzą: Andrzej Elwart (PS), Artur Maligłówka i Stanisław Torbus (obydwaj z NS). Z IO: Krystyna Kosmala, Krzysztof Łoziński, Paweł Mrachacz, Michal Sporoń, Adam Morawiec, Dariusz Wysypoł, Krystyna Trzęsiok, Eugeniusz Ptak, Kazimierz Gwóźdź. Z PO: Sebastian Nowak, Anna Sykosz, Przemysław Cichosz, Adam Chmiel, Monika Oleś. Z PiS: Maria Ożga, Jan Gryc, Krzysztof Piasecki, Lucjan Galios, Piotr Krok, Jarosław Czapla, Maciej Mączyński, Jan Uchański.
Oficjalne wyniki podane przez PKW potwierdziły wysokie zwycięstwo Sławy Umińskiej-Duraj w Piekarach Śląskich. Zdobyła 66,45 proc. głosów. Daleko w tyle zostali poseł Jerzy Polaczek z 21,69 proc., Zenon Przywara ? 9,49 proc. i Tomasz Cisek ? 2,38 proc. Pani prezydent ma też większość w radzie miasta. Reprezentanci KWW Sławy Umińskiej-Duraj zdobyli 14 mandatów. PiS będzie miał 4 radnych, a Nasze Piekary ? 4.
Skład rady miasta: Agnieszka Skotarek, Piotr Papaja, Zenon Przywara, Helena Warczok, Stanisław Plajzner, Andrzej Wymysło, Mariusz Kempys, Daniel Pliszka, Małgorzata Gruszczyk, Czesław Wymysło, Bożena Boczek (w miejsce Sławy Umińskiej-Duraj), Maciej Czempiel, Natalia Ciupińska-Szoska, Tomasz Wesołowski, Marcin Felderhoff, Piotr Buchwald, Mateusz Targoś, Stanisław Korfanty, Jerzy Krauza, Łukasz Ściebiorowski, Klaudia Franiel (w miejsce Krzysztofa Turzańskiego), Tadeusz Wieczorek, Bartosz Szołtysik.
Rekordowe poparcie mieli Sława Umińska-Duraj z 1470 głosami i Łukasz Ściebiorowski ? 1221. Na drugim końcu jest Tomasz Wesołowski, którego wskazało 257 mieszkańców. Z niskimi wynikami do rady wchodzą też Bożena Boczek (250) i Klaudia Franiel (257), które zajmą miejsca prezydent Umińskiej-Duraj i jej zastępcy Krzysztofa Turzańskiego. Wśród pokonanych są kandydaci z większą liczbą głosów. To Dorota Duda (325), obecny jeszcze radny Grzegorz Zorychta (320) i Łukasz Nocoń (311). Przegranymi są z pewnością Śląska Partia Regionalna i jej lider Tomasz Cisek. Nie tylko uzyskał słaby wynik w wyborach prezydenckich, ale i na radnego ? tylko 133 głosy. ŚPR nie zdobyła ani jednego mandatu w radzie.
W Miasteczku Śląskim przetasowania w radzie miejskiej są bardzo duże. Jest sporo nowych radnych. Wielu ze starego składu w ogóle nie kandydowało, inni przepadli w niedzielnym głosowaniu. Wśród nich jest Lucjan Labus - dostał 80 głosów jednak mandatu nie zdobył. W kilku innych okręgach do wygranej wystarczyło od 53 (Bogdan Skowronek) do 79 skreśleń. Wśród przegranych jest też były burmistrz Bronisław Drozdz (58 głosów). Za to najlepszy wynik uzyskał Wojciech Janik ? wybrało go 121 mieszkańców. O włos od zostania radnymi byli Janusz Działach i Arkadiusz Sierzputowski. Pierwszy przegrał dwoma głosami, drugi ? sześcioma.
W Radzie Gminy Ożarowice nowej kadencji zabraknie Sławomira Hyli, mieszkańca Zendka, któremu wyborcy 5-krotnie powierzali mandat radnego. Pełnił tę funkcję w kadencji 1994-1998, a od 2002 r. w kolejnych wyborach samorządowych nieprzerwanie był wybierany do rady.
W tegorocznych wyborach kandydował z ramienia KWW Wspólna Przyszłość wójta Grzegorza Czapli. ? Bardzo żałuję, że tak doświadczonego radnego i społecznika zabraknie w radzie i chodzi nie tylko o to, że był z mojego komitetu. Jako przewodniczący komisji rozwoju gospodarczego i budżetu miał dużą wiedzę o finansach i kierunkach rozwoju gminy ? mówi wójt Czapla.
Z radnych kadencji 2014-2018, którzy ponownie ubiegali się o mandat, sztuka ta nie udała się Pawłowi Brenzie i Henryce Swobodzie (oboje KWW Wspólna Przyszłość).
W gminie Zbrosławice kandydat na wójta Roman Walter (KW PiS) ubiegał się równocześnie o mandat radnego, ale i w tym wypadku bez powodzenia. Z radnych obecnej kadencji, w kolejnej zabraknie Józefy Boron i Weroniki Krok (obie KWW Dalej do Przodu) oraz Krystyny Gracy (KWW Czas Zmian). Najdłuższym stażem radnego w nowej radzie będzie mógł pochwalić się Joachim Pieczka (KWW Czas Zmian), dla którego będzie to czwarta kadencja.
W wyborach do rady gminy Tworóg szczególnie zacięta walka toczyła się w Świniowicach. O mandat starał się tam wieloletni radny Lucjan Sus i były wicewójt Tworoga Klaudiusz Wieder. Ostatecznie radnym został Sus, który zdobył 92 głosy, tylko 5 głosów więcej od rywala. W Brynku walkę o kolejną kadencję przegrał Janusz Kaszuba (67 głosów). Radną została obecna sołtys Brynka Iwona Pryk. Zagłosowało na nią 88 osób. W nowej radzie zabraknie też doświadczonego radnego z Tworoga Henryka Chmiela (93 głosy). Przegrał w swoim okręgu z Krzysztofem Gerlichem (149 głosów), który już był w przeszłości radnym. W radzie wójt Eugeniusz Gwóźdź będzie miał większość. Kandydaci z jego listy zdobyli w sumie 9 mandatów.
Ciekawie wyglądały wybory w najmniejszej gminie powiatu tarnogórskiego ? Krupskim Młynie. Do zdobycia mandatu wystarczy tam trochę ponad 30 głosów. Różnice pomiędzy kandydatami w wielu okręgach były więc minimalne i o wygranej decydowało kilka, a czasem nawet jeden głos. W Potępie Edward Pilarski wygrał dwoma głosami. W Krupskim Młynie Franciszek Sufa, który w II turze powalczy o fotel wójta, mandat radnego zdobył głosem przewagi. Ugrupowanie obecnego wójta Jana Murowskiego ma w radzie większość głosów, ale kto ostatecznie zostanie wójtem, rozstrzygnie się w II turze.
(red.)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz