Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Daj bliskim chwilę,
którą zapamiętają
Kup prezent
Zamknij

Prawda powiedziana po śląsku

14:51, 15.12.2018 Aktualizacja: 03:08, 23.10.2025
Skomentuj

Zadebiutowała i od razu wygrała ? tarnogórzanka Edyta Kowalska została Ślązaczką Roku 2018 w konkursie \"Po naszymu czyli po śląsku\". Monolog poświęciła kindersztubie. I nie był to tekst łatwy, lekki i przyjemny.

W konkursie wzięła udział z ciekawości. Zgłosiła się jako ostatnia ? w czwartek. W piątek dowiedziała się, że w poniedziałek odbędą się eliminacje w Katowicach. Na nich też wystąpiła jako ostatnia. ? Kiedy zobaczyłam pozostałych uczestników, chciałam zrezygnować. Mieli teksty przygotowane na kartkach, doświadczenie związane z występami na scenie. Ja mówiłam "z głowy". Przemyślałam, co chcę powiedzieć, ale nie zapisywałam tego ? mówi tarnogórzanka.

Wybrała niełatwy temat. Monolog poświęciła temu, co nas otacza. Zwróciła uwagę m.in. na to, jak szybko ginie śląska tradycja i tożsamość, jak w telewizji czy kabarecie poniża się Ślązaków, wyśmiewa się z nich. Przedstawia jako prostackich, śmiesznych. A na to nie można pozwalać. ? Najtrudniej mówi się prawdę. Często nikt nie chce jej słuchać ? zauważa Edyta Kowalska.

? Nieraz bez żadnej refleksji stawia się nowoczesność ponad tradycją. Tymczasem z doświadczeń pokoleń można czerpać wiele dobrych rzeczy. Tradycja daje nam radość, a gwara to nasze bogactwo ? zaznacza Ślązaczka Roku. Wspomina chociażby tradycje świąteczne. Adwent to czas oczekiwania. Świętowanie powinno się rozpoczynać po wigilijnej wieczerzy. Tymczasem choinki, świecidełka, kolędy otaczają nas praktycznie od końca listopada. Pytanie, czy wielu z nas wie, o co w ogóle w tych świętach chodzi?

Zasiadający w jury konkursu prof. Jan Miodek powiedział, że nie ma żadnych zastrzeżeń do gwary, którą posługuje się pani Edyta ? jest czysta, słowa są dobrze odmieniane. Nic dziwnego, bo gwarą laureatka mówi od dziecka. ? W domu zawsze godaliśmy, od pokoleń. Także moje dzieci ją znają ? zaznacza. Jednocześnie mówi tak czystą polszczyzną, że kto jej nie zna, nie potrafi od razu poznać, że pochodzi ze Śląska.

Jej rodzina od pokoleń mieszkała w Wojsce. ? Potrafili godać, zachować tradycję i przekazywać kolejnym pokoleniom kindersztubę. Co ważne, w śląskiej rodzinie nawet kiedy jej członkowie mieli inne zdania, potrafili ze sobą rozmawiać i zawsze żegnali się w zgodzie, ze słowami "Z Panem Bogiem" ? opowiada Edyta Kowalska.

30 lat temu związała się z Tarnowskimi Górami ? tu ukończyła II LO im. S. Staszica, tu poznała męża Feliksa wywodzącego się również z tradycyjnej, śląskiej rodziny, związanej od 200 lat ze Starymi Tarnowicami.

Pani Edyta ma wykształcenie techniczne, angażuje się w prowadzenie gospodarstwa rolnego. Przyznaje jednak, że ma duszę artystki. Sama przygotowała strój na występ, podobnie jest z ubiorami na konkursy powożenia, w których startuje z mężem ? jako luzak. Zajmuje się rękodziełem. Może zwycięstwo w konkursie "Po naszymu, czyli po śląsku" otworzy kolejny etap w jej życiu ? sceniczny? ? Życie pokaże, jak wszystko się rozwinie ? komentuje.

Agnieszka Reczkin

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%