Kontrole wykorzystywania zwolnień lekarskich przynoszą zaskakujące efekty. Niektórzy \"chorzy\" na L4 jeździli na wakacje w egzotyczne kraje, remontowali domy, wycinali drzewa. Teraz muszą zwracać pieniądze.
? Zwolnienie lekarskie to nie urlop czy czas na prace w domu ? zaznacza Beata Kopczyńska, regionalny rzecznik prasowy ZUS w województwie śląskim. W ubiegłym roku zakład przeprowadził ponad 16 tys. kontroli sposobu wykorzystania zwolnień lekarskich. Cofnięto zasiłki na kwotę niespełna 4,1 mln zł. Jest też ryzyko, że pracodawca zdecyduje się dyscyplinarnie zwolnić nieuczciwego pracownika.
Powiat tarnogórski i Piekary Śląskie podlegają pod zabrzański oddział ZUS. Tutaj skontrolowano ok. 2,5 tys. osób przebywających na zwolnieniu lekarskim. Zakwestionowano co piąte L4. Chodzi o świadczenia warte ok. 827 tys. zł. Jedna z kontrolowanych osób na chorobowym wzięła udział w podwodnej sesji fotograficznej, inna wybrała się na pielgrzymkę do miejsca kultu w Europie. W innych oddziałach "chorzy" pojechali na wycieczkę do Meksyku, remontowali mieszkanie, wycinali drzewa czy wykonywali dodatkową pracę zarobkową.
Beata Kopczyńska zwraca uwagę, że część kontroli przeprowadzana jest po otrzymaniu informacji od pracodawców, czy od "życzliwych" znajomych. To oni na przykład śledzą Facebooka i wpisy o fantastycznych rzeczach, które ktoś robi, a formalnie jest na zwolnieniu lekarskim. Wspomina też o przypadku, gdy dokumentację fotograficzną dostarczył były partner klientki ZUS. Była na L4 z powodu schorzenia kręgosłupa, a pojechała na wycieczkę do krajów arabskich i jeździła na wielbłądzie.
Czego nie można więc robić zwolnieniu lekarskim? ? Wszystkiego, co opóźni powrót do zdrowia. Ważne są też zalecenia lekarza ? odpowiada rzeczniczka zabrzańskiego oddziału ZUS.
Jeżeli lekarz w L4 wpisze "1", trzeba bezwarunkowo przebywać w domu. ? Jedynym usprawiedliwieniem naszej nieobecności może być pobyt w szpitalu, wizyta u lekarza czy w aptece ? informuje Kopczyńska. Symbol "2" oznacza, że można iść na spacer czy do sklepu po podstawowe produkty.
Rzeczniczka ZUS precyzuje, że podstawowe zakupy nie oznaczają, że możemy pójść na pół dnia do galerii handlowej. Na L4 odpadają też wizyty u kosmetyczki, fryzjera, czy wielkie porządki w domu, np. mycie okien. Jeżeli chodzi o opiekę nad chorym dzieckiem czy rodzicami, to trzeba z nimi być cały czas. Złamaniem zasad jest zostawienie dziecka pod opieką dziadków czy jeżdżenie do chorej mamy raz dziennie, "na godzinkę". Tymczasem zdarzyło się, że mama miała L4, opiekę nad dzieckiem i w tym samym czasie posłała malucha do przedszkola.
Beata Kopczyńska zwraca uwagę na jeszcze jedną ważną rzecz ? podanie adresu, pod którym chory będzie przebywał na zwolnieniu lekarskim. Nie zawsze jest to miejsce zameldowania. Jeżeli podamy zły adres, może się okazać, że kontrolerzy ZUS-u odbiją się od zamkniętych drzwi i będą problemy. Jeżeli adres zmieni się już w trakcie choroby, np. zabierzemy chorego tatę do własnego mieszkania, to trzeba o tym poinformować i ZUS, i pracodawcę.
Agnieszka Reczkin
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz