Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Daj bliskim chwilę,
którą zapamiętają
Kup prezent
Zamknij

Suknię ślubną tanio sprzedam

14:00, 03.03.2019 Aktualizacja: 06:57, 24.10.2025
Skomentuj

Wymarzona, wyśniona, niekiedy warta kilka tysięcy złotych. Po ślubie smętnie wisząca w pokrowcu w kącie szafy. Właściwie nie wiadomo, co z nią zrobić. Trzymać nie bardzo jest po co, a sprzedać trudno.

Kiedyś używane suknie ślubne odnosiło się często do komisów. Dziś komisy spotyka się rzadko, poza tym pieniądze można otrzymać dopiero po sprzedaży sukni. Z reguły trwa to długo, a gwarancji, że ktoś ją nabędzie, nie ma. W dodatku suknia wisząc gdzieś tam na wieszaku, dotykana i przymierzana, narażona jest nieustannie na uszkodzenie i zabrudzenie. Oczywiście można próbować sprzedać ją na Allegro czy OLX-ie, ale z relacji wielu pań wynika, że nie jest to w sieci zbyt chodliwy towar. Wiążą się z tym bowiem dodatkowe koszty dla kupującego, jak czyszczenie i przeróbki. Czasem może to wyjść nawet drożej niż zakup nowej sukni.

Jeśli tylko jest taka możliwość (a zdarza się to niestety rzadko) można spróbować oddać suknię do salonu, w którym się ją zakupiło, odzyskując część pieniędzy. Łatwiej jest w przypadku salonów współpracujących z wypożyczalniami sukien ślubnych, ale i w tym wypadku gwarancji nie ma.

Inna rzecz, że nasze babcie złapałyby się za głowy, słysząc, że ktoś zamierza sprzedać lub oddać swoją suknię ślubną. Uważały, że nie powinno się tego robić pod żadnym pozorem, bo może to przynieść mężatce jedynie nieszczęście. "Swojego szczęścia się nie sprzedaje" mawiały, uważając suknię ślubną za symbol małżeńskiej pomyślności.

? Co zatem zrobić z suknią ślubną, zajmującą niepotrzebne miejsce w szafie? ? pytamy Małgorzatę Pawelec, doświadczoną krawcową ze Strzybnicy. ? Wykorzystać na balu przebierańców, ubierając za pannę młodą, przerobić dla dziecka na zabawę karnawałową albo, po drobnych przeróbkach i dokomponowaniu dodatków, wybrać się w niej na pochód gwarkowski jako dwórka. Wyczarować z niej wyjściowej eleganckiej sukienki, niestety, już się nie da ? odpowiada z uśmiechem.

Krawcowa radzi, aby o przyszłym losie sukni ślubnej pomyśleć jeszcze zanim się ją kupi. ? Dziś rozsądne dziewczęta myślące o zamążpójściu, szczególnie takie, które same muszą zapracować na swój ślub, kupują nową suknię w internecie z niewykończonym dołem (w cenie od 600 do 800 zł). Z taką suknią przychodzą do krawcowej, aby dokonała stosownych przeróbek. Dobra krawcowa zrobi co trzeba, a ogólny koszt sukni ślubnej będzie umiarkowany. Co z tego, że zamożni rodzice kupią córce drogą suknię w eleganckim salonie, skoro i tak musi być ona uszyta na konkretną miarę, a nie według tradycyjnych rozmiarów: S, M, L, XL. Jeśli panna młoda ma wyglądać pięknie, to każda sukienka musi być dopasowana do jej figury i charakteru, więc bez przeróbek zazwyczaj i tak się nie obędzie ? przekonuje.

Pani Małgosia mówi, że tak jak inne krawcowe szyła kiedyś dużo sukien ślubnych na miarę, teraz wykonuje głównie przeróbki. ? Pamiętam, że miałam różne ciekawe zlecenia. Na przykład suknia pani architekt nie mogła mieć ani jednego guzika. Z kolei raz przyszła do mnie dziewczyna z wyraźnym garbem. Zadanie miałam trudne, ale udało się. Gdy klientka zobaczyła się w niej w lustrze, rozpłakała się z radości. Suknię udało się tak uszyć, że w ogóle nie było widać defektu jej figury.

Krzysztof Garczarczyk

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%