Za przewożenie psa na kolanach, nawet kierowcy, policjanci mandatu raczej nie wlepią. Tyle, że bezpieczne na pewno to nie jest.
Pisaliśmy już o przypadku, kiedy pies podróżował na tylnym siedzeniu samochodu. W pewnym momencie skoczył na oparcie fotela kierowcy. Jego pani wystraszyła się, na moment straciła panowanie nad kierownicą i wjechała w drzewo. Na szczęście skończyło się tylko na stratach materialnych. Nie ma przepisów, które jasno określałyby zasady przewożenia psów w samochodzie. Drogówka za trzymanie psa na kolanach w czasie jazdy mandatu raczej więc nie da. ? Kierowcy powinni po prostu zachować zdrowy rozsądek ? radzi sierż. szt. Jacek Mężyk, rzecznik tarnogórskiej policji.
? Najważniejsze jest bezpieczeństwo ? i psa, i nasze ? mówi Krzysztof Mikołajczyk, prowadzący szkolenia dla psów, związany ze społecznością TG Know Hau. Zwierzę przewożone w samochodzie powinno być zabezpieczone. Krzysztof Mikołajczyk poleca specjalne transportery. ? Jeden z moich kursantów przewoził w nim owczarka szetlandzkiego. Przy prędkości ok. 35 km/h inny samochód wjechał mu w tył, a on uderzył jeszcze w auto jadące przed nim. Transporter zamortyzował siłę uderzenia, połamał się, ale psu nic się nie stało.
Dobrą opcją są też szelki wpinane do pasów. Przy czym trzeba sprawdzić, czy mają odpowiednie atesty. Tyle, że pasa nie można podpinać pod obrożę, bo w razie kolizji czy wypadku dojdzie do uszkodzenia odcinka szyjnego i pies zginie na miejscu. W miarę bezpieczne jest też przewożenia psa w bagażniku, jeżeli auto ma kratę.
? Najgorsze co można zrobić, to przewozić psa na kolanach. W razie nawet najmniejszej stłuczki zwierzę poleci do przodu jak pocisk. Może wybić szybę, zrobić krzywdę sobie i nam ? zaznacza Krzysztof Mikołajczyk. Podaje przykład psa przewożonego na tylnej kanapie, niezapiętego. Doszło do drobnej stłuczki. Pies poleciał i zatrzymał się na przedniej szybie. Był bardzo poobijany. A szyba ? do wymiany.
Katarzyna Majsterek z TG Know Hau ma trzy adoptowane psy i zabiera je ze sobą w każdą podróż. ? Mamy samochód z dwoma rzędami tylnych rozkładanych siedzeń, więc nasza trójka ma w nim wygodę. Psy powinny być przypięte specjalnym paskiem umożliwiającym wpięcie się w system pasów auta. Długość pasków można regulować i dbamy o to, by nasze psy miały maksymalną swobodę ? oczywiście na tyle maksymalną, by nie przeszkodziły kierowcy w prowadzeniu samochodu. Na siedzenia zakładamy matę do wożenia psów ? nie przepuszcza wody i chroni przed zabrudzeniem, na matę najczęściej jeszcze koc, by zwierzaki miały wygodnie ? opowiada Katarzyna Majsterek.
Dodaje, że w czasie dalszych wyjazdów warto zadbać nie tylko o bezpieczeństwo, ale i komfort psa. Wspomina o specjalnych kamizelkach chroniących przed upałem czy zasłanianiu okien, w miejscu, gdzie jadą zwierzęta. ? Podróżując z psami robimy częste przerwy, aby mogły załatwić swoje potrzeby i napić się wody. Warto też pamiętać, aby zwierzę miał przypiętą do obroży tabliczkę z imieniem i naszym numerem telefonu. W podróży zdarzyć może się coś, co zestresuje pupila i nam ucieknie ? dodaje Katarzyna Majsterek.
Agnieszka Reczkin
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz