Zamknij

Ostatnie grupowe w Strzybnicy

07:56, 07.05.2019
Skomentuj

22 kwietnia w poniedziałek wielkanocny odbyło się 14. zdjęcie grupowe. Dla wielu tarnogórzan foto akcja stała się świąteczną tradycją. Ale wydarzenie żegna się ze Strzybnicą - było to ostatnie zdjęcie wykonane w amfiteatrze parku Hutnika.

? Założenie tego projektu było takie, że ożywiamy kulturalnie muszlę koncertową przez imprezy plenerowe, pokazy filmów. Dzisiaj mam wrażenie, że wróciliśmy do punktu wyjścia ? stan muszli jest niemal tak samo zły jak na początku akcji. Dlatego tym razem chciałem, żeby wydarzenie miało inny charakter i wiązało się z pytaniem czy ten obiekt w ogóle ma rację bytu? ? tłumaczy fotograf Bartłomiej Zylla, który od lat organizuje akcję. ? Nie reklamowałem jej pod hasłem "ostatnia", bo sam projekt z powodzeniem można kontynuować i rozwijać. Dlatego za rok na pewno się spotkamy i odbędzie wystawa, do której chciałbym, żeby włączyli się również uczestnicy poprzedniej edycji. Gdzie będzie miała miejsce i kiedy? Tego jeszcze nie wiem ? mówi. Dodaje, że może warto rozważyć rewitalizację parku. Być może przyszedł czas na lokalne stowarzyszenie, które swoją działalnością ożywi park, jak przed laty Projekt Strzybnica.

Swoje plany ma wobec parku Hutnika miasto, ale niestety nie dotyczą amfiteatru. ? Zaczynamy od placu zabaw. Nowy zastąpi istniejący, zużyty i stary. Niebawem nastąpi otwarcie ofert na wybór projektanta tego zadania, do końca maja chcemy podpisać umowę. Projektant będzie miał 90 dni na przygotowanie dokumentacji i kosztorysu. Mamy zabezpieczone środki, aby jeszcze w tym roku przystąpić do inwestycji ? informuje Katarzyna Majsterek z Wydziału Kultury, Turystyki i Promocji Miasta tarnogórskiego urzędu. Konkretne daty i deklaracje dotyczące reszty parku nie padają. ? W Strzybnicy trwa budowa terenu rekreacyjnego obok "Ferdynanda", niedawno otwarta została strefa ruchu. Na pewno przyjdzie też pora na rewitalizację pozostałych elementów infrastruktury parku Hutnika ? zaznacza.

Amfiteatr w Strzybnicy to niejedyny obiekt, który wydaje się zapomniany. Ostatnio dużo się mówi o parku Piny, w kiepskim stanie jest też muszla w parku Miejskim. Jednocześnie miasto buduje nowy amfiteatr ? na osiedlu Przyjaźń.

? W parku w Strzybnicy jedyne wydarzenie kulturalne to zdjęcie grupowe. Trochę mam wrażenie, że centrum dzielnicy przypomina cmentarzysko ? dworzec kolejowy w ruinie, na przeciwko straszny wieżowiec, a obok w parku miejsce, w którym kiedyś coś się działo, lecz teraz nie dzieje się nic ? mówi Bartłomiej Zylla.

Alicja Jurasz

Z komentarzy na facebookowym profilu galeria.strzybnica.com wynika, że wielu uczestników akcji jest mocno przywiązanych do amfiteatru:
"Jest plac, gdzie dzieciaki mogą się wybiegać, tylko na resztę brakuje pomysłu. Jeszcze pamiętam, jak ten park dudnił życiem".
"To byłoby fajne miejsce, gdyby nie kojarzyło się ze spotkaniami smutnych panów że straży miejskiej i wesołych panów z butelką. To chyba jedyne miejsce w Strzybnicy (poza stadionem) gdzie można usiąść na ławce. Ale "mikroklimat" nie zachęca, żeby tam spędzić dłuższą chwilę z żoną, dziećmi czy książką. To miejsce ma charakter "przechodni" nie zachęca do zatrzymania się na dłużej. Szkoda, bo brakuje takiego miejsca w naszej okolicy. Na tę chwilę nie ma alternatywy dla zalewu w Pniowcu czy parku w centrum, a warto o to powalczyć.
Uważam, że zagospodarowanie parkingu przy kościele i piekarni to nieudany pomysł... Lepiej byłoby skupić się na polanie obok poczty...
A park jako miejsce spotkań, imprez musiałby przeżyć prawdziwe 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%