Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Spraw bliskim radość
zanim będzie za późno!
Kup prezent
Zamknij

Dwie biografie: Obst i Pietrek

14:37, 18.09.2019 Aktualizacja: 08:54, 02.10.2025
Skomentuj

W pewnej poważnej publikacji w języku polskim zamieszczono kilkunastostronicową biografię niejakiego Ernsta Obsta. Urodził się w 1906 r. w Nadrenii Północnej Westfalii i po ukończeniu szkół został kominiarzem. Zawód pożyteczny, ale nastał kryzys gospodarczy, więc Obst poszedł w politykę.

W 1930 r. wstąpił do Narodowosocjalistycznej Niemieckiej Partii Robotników. Nie miał lęku wysokości, szybko wspinał się po partyjnej drabince. W 1935 r. znalazł się na Górnym Śląsku, od 1938 r. w Bytomiu kierował powiatową NSDAP. W 1941 r. szefował jednemu z okręgów kominiarskich w powiecie tarnogórskim i przewodził powiatowej organizacji partyjnej. Nadzorował politykę narodowościową, w tym akcję wpisów na Deutsche Volksliste. Współpracował z Gestapo i policją w zwalczaniu przeciwników brunatnego porządku i polskiego ruchu oporu.

Tak się tym utrudził, że po trzech latach, ze względów zdrowotnych, poprosił o zwolnienie z obowiązków kierowania partią w Tarnowskich Górach. W styczniu 1945 r. opuścił miasto, nim zajęła je Armia Czerwona.

W 1952 r. uchwalono w RFN ustawę o funduszu wyrównawczym. Wypłacano z niego uchodźcom, zwanym "wypędzonymi", odszkodowania za mienie utracone m.in. przez działania ww. armii. Obst skorzystał z dobrodziejstwa ustawy i wystąpił o odszkodowanie za utracony w Tarnowskich Górach dobytek okręgowego kominiarza, willę przy dzisiejszej ul. Wyspiańskiego, samochód i trzy rowery. Po kilku latach odszkodowanie dostał, choć tak właściwie sam się wypędził. Poruszyła mnie ta historia, którą bardzo mocno tu skróciłem.

Jeszcze krótsza, dotyczy Willibalda Pietrka. Urodził się w 1912 r. w Bytomiu. Po 1922 r. jego rodzina przeniosła się do przyznanych Polsce Tarnowskich Gór. Był jednym z inicjatorów powstania Polskiej Organizacji Partyzanckiej utworzonej w powiecie tarnogórskim na początku listopada 1939 r. Na skutek zdrady i aresztowań organizacja została w 1940 r. rozbita.

Pietrek w transporcie więźniów z Katowic trafił 11.02.1941 r. do KL Auschwitz, gdzie wypożyczono mu czapkę, obozowy pasiak i trepy. Numer 10243 dostał na własność. Był to prawdopodobnie jego jedyny majątek, gdy wykonano na nim wyrok kary śmierci. Po wojnie jego udziałem stała się nagrobna tabliczka na cmentarzu przy kościele św. Józefa.

To wszystko, co udało mi się o nim dowiedzieć po poszukiwaniach trwających znacznie dłużej, niż czytanie biografii kominiarza pokrzywdzonego przez Armię Czerwoną.

Mieczysław Filak

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%