Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Daj bliskim chwilę,
którą zapamiętają
Kup prezent
Zamknij

Obrazy malowane ustami w kaplicy DPS na Przyjaźni

05:27, 22.12.2019 Aktualizacja: 23:24, 13.10.2025
Skomentuj

Jerzy Omelczuk należy do najbardziej znanych i cenionych polskich artystów malarzy, którzy swoje obrazy malują ustami. Niedawno dwa jego dzieła, portrety św. Jana Pawła II i oczekującego na beatyfikację prymasa Stefana Wyszyńskiego trafiły do kaplicy Domu Pomocy Społecznej \"Przyjaźń\" w Tarnowskich Górach.

To po "Madonnie z ostami" Pawła Waganowicza (1932-1993) kolejne obrazy współczesnego artysty, które otrzymała w darze kaplica tarnogórskiego DPS. Jak mówi Izabela Szeliga, dyrektor domu, stało się tak za sprawą Andrzeja Findzińskiego i Jadwigi Siedleckiej-Siwudy, warszawskich przyjaciół tarnogórzanki Gabrieli Horzeli-Szubińskiej, mieszkanki "Przyjaźni", znanej animatorki kultury, długoletniej prezes stowarzyszenia Śląski Dzwon Nadziei.

Twórca przekazanych do kaplicy portretów urodził się w 1957 r. w Siemiatyczach na Podlasiu, obecnie mieszka w Poznaniu. "Pierwsze obrazy i rysunki wykonywał akwarelami i temperą, od prawie 30 lat jego ulubioną technika jest olej. Maluje pejzaże, martwą naturę, obrazy sakralne, architekturę, akty i portrety. Jest pierwszym Polakiem, od 1 czerwca 1982 r. stypendystą, od 1997 r. pełnoprawnym członkiem VDMFK, Międzynarodowego Stowarzyszenia Malujących Ustami i Stopami z siedzibą w Liechtensteinie... Od urodzenia dotknięty poważną wadą niepełnosprawności. Dzieciństwo, młodość i część dorosłego życia spędził w placówkach opiekuńczych, szpitalach, domach pomocy społecznej. Człowiek niezwykłej skromności, pasji pomagania innym... Żyje, żeby malować. Los obdarzył go talentem artystycznym, a dzięki ciężkiej, benedyktyńskiej pracy, pokonując niebywałe trudności, potrafił osiągnąć wirtuozerię w malowanych ustami obrazach" ? pisze o Omelczuku jego przyjaciółka Jadwiga Siedlecka-Siwuda, krajoznawczyni, tłumaczka i redaktorka, zaangażowana w działalność na rzecz osób niepełnosprawnych.

W DPS "Przyjaźń" mieszka obecnie 130 osób, w większości to osoby leżące, wymagające szczególnej opieki. Dla wielu z nich kaplica domowa to miejsce szczególne. Na co dzień opiekuje się nią Ludwik Rasek, który w domu przy ul. Włoskiej 24 mieszka już od prawie 15 lat. W tych powinnościach, na miarę swoich fizycznych możliwości, wspiera go inna mieszkanka DPS, Maria Kurek, na co dzień poruszająca się na wózku inwalidzkim.

Jak już pisaliśmy, dużą radość w DPS sprawił list od kardynała Konrada Krajewskiego, jałmużnika papieskiego, który dołączył różaniec od papieża Franciszka i zapewnienie o jego błogosławieństwie dla domowników "Przyjaźni". W ostatnich dniach na Włoską 24 nadeszła z Watykanu książka kard. Krajewskiego "Zapach Boga" z "modlitwą i błogosławieństwem dla wszystkich mieszkańców Domu Pomocy Społecznej "Przyjaźń", jak czytamy w odręcznej dedykacji jałmużnika papieskiego.

? Jerzy Omelczuk kończy właśnie malować ustami portret papieża Franciszka, który, w imieniu mieszkańców i pracowników naszego domu, zamierzamy przekazać Ojcu świętemu za pośrednictwem kardynała Krajewskiego ? zapowiada Gabriela Horzela-Szubińska.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%