Radzionkowski Oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami prowadzi zbiórkę dla 7 psów mieszkających w gospodarstwie tarnogórzanina. Pieniądze potrzebne są na leczenie, szczepienia, czipowanie, kastrację i sterylizację. ? Psy są w dobrym stanie, zadbane i kochane. Ale ich właściciel nie poradzi sobie z tymi wydatkami sam ? mówi Paulina Pysz z OTOZ.

Organizację o pomoc poprosiła sąsiadka właściciela. Na posesji tarnogórzanina, pana Bernarda, mieszka 7 psów, w tym 4 suczki, kilka kotów, kury, kaczki, gęsi, kozy oraz indyki. Jak podkreśla Paulina Pysz wszystkie zwierzęta są zadbane i nakarmione. ? Psy są w dobrej kondycji. Śpią z właścicielem w domu, nie biegają bez nadzoru po posesji. Wszystkie zwierzęta są oswojone. Ale psy wymagają opieki weterynarza. Pan Bernard ma skromne możliwości i stara się nimi zajmować najlepiej jak potrafi ? mówi. Psy borykają się z problemami skórnymi ? to efekt diety opartej na najtańszych batonach mięsnych. Czworonogi nie są głodne, ale nie jest to pełnowartościowe pożywienie.

W pierwszej kolejności pieniądze są potrzebne na zaczipowanie i zaszczepienie psów. Potem będą leczone pod kątem infekcji. Po Nowym Roku planowana jest sterylizacja i kastracja. ? To zabiegi, których nie można wykonywać jednocześnie. Dlatego między szczepieniem, leczeniem i sterylizacją muszą być zachowane odstępy czasowe. Koszty są spore bo chodzi o 7 psów. Gdyby ze zbiórki zostały jeszcze jakieś środki, przeznaczymy je na zabezpieczenie ogrodzenia ? zaznacza Paulina Pysz.

Pomóc panu Bernardowi i jego psom można na dwa sposoby. Na portalu ratujmyzwierzaki.pl prowadzona jest zbiórka pod nazwą "Staruszkowo Pana Bernarda - psy, koty, kury, kozy... Biednie ale z miłością". Można też do Gabinetu Weterynaryjnego Pluto w Radzionkowie dostarczyć karmę ? suchą i mokrą, także dla seniorów oraz psów po kastracji/sterylizacji. Organizatorzy zastrzegają, żeby była to karma dobrej jakości, a nie najtańsza sprzedawana w marketach. ? Liczy się nie ilość, a jakość. Właśnie przez kiepskie żywienie psy mają teraz problemy skórne ? podkreśla Paulina Pysz.

(aj)