Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Spraw bliskim radość
zanim będzie za późno!
Kup prezent
Zamknij

Rozwijamy park wodny. O basenie zapomnijcie

. 12:32, 30.12.2019 Aktualizacja: 02:57, 13.10.2025
Skomentuj

Nie będzie odkrytego basenu w Tarnowskich Górach. Stanowisko władz miasta jest jednoznaczne: trzeba dbać o interesy parku wodnego, który jest własnością miasta. Powstanie wodny plac zabaw, jednak nie będzie to oddzielna atrakcja. Żeby z niego skorzystać trzeba będzie kupić bilet do aquaparku.

Na ostatniej sesji tarnogórska rada miejska przegłosowała dokapitalizowanie Agencji Inicjatyw Gospodarczych, prowadzącej park wodny i halę sportową. Z budżetu miasta zostanie przekazany AIG 1 mln zł. Pieniądza mają być wydane na dwie inwestycje. Mniejsza część to dofinansowanie zakupu silnika gazowego, który będzie wytwarzał energię elektryczną oraz ciepło wykorzystywane do ogrzewania parku wodnego. Przedsięwzięcie kosztuje 2,4 mln zł. AIG zdobyła 2,1 mln zł dofinansowania z funduszy unijnych. 

Wodny plac zabaw

Druga inwestycja to budowa wodnego placu zabaw. Projekt jest gotowy, AIG ma pozwolenie na budowę, a w styczniu zostanie ogłoszony przetarg. Po jego rozstrzygnięciu będzie wiadomo, ile będzie kosztowała budowa. Według kosztorysu jest to 2,6 mln zł.

Na wodny plac zabaw będzie składała się plaża o powierzchni 1200 m kw., a na niej niecka licząca 338 m kw. Na środku będzie wieża z trzema zjeżdżalniami i "tryskające zabawki". Dodatkowo przewidziano powierzchnię, gdzie będzie można rozłożyć leżaki. Głębokość niecki basenowej zaplanowano do 0,3 m. Zostanie wykonana nie z betonu, lecz ze stali nierdzewnej, o wiele trwalszego materiału, ale także droższego. Wodny plac zabaw ma być czynny nie tylko w czasie wakacji, lecz od maja do września.

? Wodny plac zabaw jest adresowany do najmłodszych dzieci. Nie planujemy osobnego wejścia, szatni i toalet. Będzie częścią oferty parku wodnego, dostępną w ramach biletu ? mówi Michał Fajer, prezes AIG. ? Liczę na to, że uda się zakończyć budowę w maju lub czerwcu 2020 r.

Rozczarowani

W Piekarach Śląskich wodny plac zabaw powstał w 2018 r. Za 10 zł można na nim spędzić cały dzień, mieszkańcy Piekar płacą 5 zł. Kiedy w tym roku pojawiły się informacje, że w Tarnowskich Górach ma powstać podobny obiekt, spodziewano się, że będzie można z niego korzystać na podobnych zasadach. Tym bardziej, że w mieście nie ma odkrytych basenów, gdzie bilet kosztuje kilka złotych.

Po publikacji informacji na naszej stronie internetowej, że wodny plac zabaw będzie częścią oferty parku wodnego, a nie oddzielną atrakcją, wylała się fala goryczy. Przytaczamy kilka komentarzy.

"Czemu nie wybudują w TG basenu bez cudacznych atrakcji, tylko do pływania, za to z tańszym wstępami, aby można było po prostu popływać. Lub niech oddzielą duży basen w aquaparku z oddzielnym cennikiem."

"Zamiast zrobić w miejscu np. gdzie stadion Gwarka, w centrum, żeby dzieciaki mogły cały upalny dzień tam spędzić na uciechach, to znowu miasto liczy tylko zyski i swój interes, a nie myśli o mieszkańcach Tarnowskich Gór. Jordan też jest pusty, może tam? Dzieci mają blisko i to nie kolos, który zarabia na godziny. Beztroska zabawa dzieci chyba się latem liczy Panie Burmistrzu !!!??"

"Cennik takiego parku wodnego powinien być taki sam jak w Piekarach, w przeciwnym razie bardziej będzie się opłacało jechać tam, niż dopłacać do tarnogórskiego. Myśmy całe lato tam spędzili, dzieci zachwycone, bo obiekt pięknie i bezpiecznie pomyślany".

"A po jaką cholerę wodny plac zabaw przy basenie??? Taki plac powinien powstać w miejscu ogólnie dostępnym dla rodziców z wózkami, małymi dziećmi, a także aby starsze dzieci mogły bezpiecznie same się tam znaleźć. Np. 7-latek czy starsze dzieci same mogą już iść na taki plac zabaw, ale do parku wodnego to już trzeba dojechać. Więc pytam, dla kogo jest ten plac i kto znowu ma w tym finansowy interes???".

Czy wodny plac zabaw będzie przyciągał więcej klientów do Parku Wodnego w Tarnowskich Górach, skoro w Piekarach Śląskich można spędzić na nim cały dzień za 10 zł? Czy takie rozbudowanie oferty będzie miało przełożenie na atrakcyjność tarnogórskiego aquaparku?

? Gdybyśmy wybudowali wodny plac zabaw jako oddzielny obiekt, koszty byłyby o wiele większe ? mówi prezes Fajer. Budowa wodnego placu zabaw w Piekarach Śląskich kosztowała 3,2 mln zł. Kosztorys na tarnogórski, z o wiele lepszą niecką basenową, opiewa na 2,6 mln zł.

? Trzeba by było wybudować oddzielne szatnie, toalety, kasę. Koszty utrzymania byłyby także wyższe, ponieważ trzeba byłoby zatrudnić ratownika i pracownika obsługi kasy. Poza tym jeżeli jakiś park wodny decyduje się na budowę wodnego placu zabaw, to jest to jego integralna część. Nie znam przypadku, żeby taki obiekt powstał przy aquaparku jako oddzielna atrakcja ? twierdzi Michał Fajer.

Walka o klienta

Park Wodny w Tarnowskich Górach oddano do użytku w 2001 r. Od tego czasu wiele zmieniło się na rynku tego typu usług. Niezależnie od pogody czy wprowadzenia programu 500 plus, które mają przełożenie na wyniki wszystkich aquaparków, na liczbę klientów ma wpływ rosnąca konkurencja.

? Możemy się bronić wprowadzaniem jak największej liczby różnych usług na naszym rynku ? mówi prezes Fajer. To założenie potwierdza rosnąca w tym roku liczba odwiedzających. Do listopada było to ponad 535 tys. W ubiegłym roku było ich 467 tys., jednak trzeba dodać, że wtedy park wodny był przez miesiąc remontowany. Wzrost zainteresowania obiektem to efekt głównie nowych zjeżdżalni, w tym pontonowej, a takie nie każdy park wodny posiada.

W tym roku liczba klientów zbliżyła się do wyniku z 2009 r., po którym sukcesywnie spadała. Najgorzej było w 2013 r. - 432 tys. klientów.

W planach jest przebudowa pierwszego piętra parku wodnego. W dużej części miałoby zostać zaadaptowane na siłownię i salę fitness z szatniami. Miejsce zwolnione na parterze pozwoli na powiększenie strefy saun ze 100 do 350 m kw.

Gromadzą się czarne chmury

W przyszłym roku tarnogórski aquapark będzie się musiał zmierzyć z odpływem klientów do Częstochowy. Trwa tam budowa parku wodnego, który ma zostać ukończony w 2020 r.

Znacząca część osób korzystających z usług Parku Wodnego w Tarnowskich Górach, to mieszkańcy Częstochowy i okolic. Jest to 7 do nawet 13 proc. wszystkich klientów. Ubytek w przychodach może być więc poważny.

Na dodatek szykują się podwyżki, m.in. płacy minimalnej. Stąd szukanie oszczędności. Silnik gazowy, na montaż którego rozstrzygnięto przetarg, produkujący energię elektryczną i ciepło pozwoli zaoszczędzić 15-20 proc. kosztów. Przy rachunkach przekraczających 2 mln zł rocznie da to ponad 300 tys. zł oszczędności.

? Od stycznia wprowadzamy podwyżkę biletów, średnio o 1 zł ? mówi prezes Fajer.

W 2018 r. Park Wodny w Tarnowskich Górach zakończył rok zyskiem 365 tys. zł. Rok wcześniej była strata 457 tys. zł. Dla porównania rudzki aquapark miał w 2018 r. 5,6 mln zł straty, a w 2017 r. 5,2 mln zł. Park wodny w Dąbrowie Górniczej zakończył ubiegły rok stratą 1,6 mln zł, 2017 r. - 1,7 mln zł.

W tym roku aquapark w Tarnowskich Górach ma przychody póki co wyższe o 20 proc. niż rok wcześniej. Wysokie odpisy amortyzacyjne, rzędu 2,5 mln zł, powodują, że nawet gdy zakończył rok stratą, nie groziła mu utrata płynności finansowej.

Jarosław Myśliwski

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%