Sytuacja demograficzna w całym kraju staje się coraz trudniejsza. Prognozy demograficzne pokazują, że z roku na rok liczba mieszkańców Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii również będzie się zmniejszać – wg GUS do 2030 roku ubędzie 150 tys. mieszkańców. GZM przygotowała mapę, która pokazuje, jak wygląda sytuacja.
Według danych GUS w 2018 roku w 41 gminach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii żyło 2 255 505 mieszkańców. W następnym roku było już ponad 10,5 tys. mieszkańców.
Największe spadki zostały odnotowane w miastach na prawach powiatu:
– Sosnowcu (- 2 062 osób),
- Katowicach (-1 736 osób),
- Bytomiu (- 1 532 osób).
Spadek liczby mieszkańców odnotowano aż w 22 gminach GZM, spośród których 12 to miasta na prawach powiatu. Wyjątkiem są Mysłowice – wystąpił tam nieznaczny wzrost o 32 mieszkańców.
W 19 gminach GZM liczba mieszkańców wzrosła o łącznie 1 765 mieszkańców. Największy przyrost wystąpił w Tarnowskich Górach (+330 osób), Mikołowie (+201 osób) oraz Wyrach (+183 osoby).
ZOBACZ MAPĘ: http://infogzm.metropoliagzm.pl/pesel/pesel.html
Rozpatrując w ten sposób zmianę liczby ludności (między rokiem 2014 i 2019), dokładnie widoczne jest, w jakich poszczególnych częściach gmin GZM liczba mieszkańców rośnie, a w jakich maleje. Na mapie dostępne są 3 warstwy: liczba ludności z początku 2019 r., z końca 2014 r. oraz dynamika zmian. Po wybraniu z mapy konkretnego heksagonu pojawią się ponadto dodatkowe informacje dotyczące ludności na danym obszarze.
Patrząc w tym momencie na warstwę prezentującą dynamikę zmian liczby ludności widzimy, gdzie wystąpił spadek, a gdzie wzrost liczby ludności. W każdej z gmin występują oba zjawiska, ale różne jest ich natężenie.
– Przykładowo, w gminach Zbrosławice, Rudziniec, Sośnicowice, Siewierz, Ożarowice, Mierzęcice czy gminy z południowej części Metropolii (Kobiór, Bojszowy, Bieruń) dynamika zmian nie jest duża, przyrosty i spadki w miarę się bilansują. Jednakże, patrząc na mapę, szczególnie wyróżnia się centralna część Metropolii i centra miast – komentuje Arkadiusz Goleniak z Departamentu Strategii i Polityki Przestrzennej, odpowiedzialny za stworzenie mapy.
– Możemy zaobserwować, spadek liczby mieszkańców praktycznie w całych Świętochłowicach i znacznej części Chorzowa czy Zabrza. Swoistą równowagę widać natomiast w Mysłowicach czy Tarnowskich Górach, gdzie centrum traci mieszkańców, ale zyskują obrzeża – kontynuuje Arkadiusz Goleniak.
Abdul 14:15, 16.08.2020
Nie wyobrażam sobie życia w tym mieście za 10 lat... Cały Śląsk tutaj nocuje do tego tykająca bobmba ekologiczna...
hmm dziwne14:47, 16.08.2020
Slazakow ubywa goroli przybywa ! takie plany polandia juz zawsze miala zniszczyc Slask !!!
Ark06:58, 17.08.2020
Warszawioki powiem wom tak - My na Śląsku oczywiście oprucz Sosnowca zawsze byliśmy i będziemy w połowie też warszawiokami. Dziękuja🤣
4 0
ty w ..j nikt cie tu nie prosil !!!!!!!!!!