Wiadomo, kto jest właścicielem zeszytu ze sporą sumą gotówki, który tarnogórzanka znalazła wczoraj w pobliżu Tarnogórskiego Centrum Kultury. Kobieta zaniosła zgubę na komisariat. Ustalenia są zaskakujące.
O sprawie zrobiło się głośno. Po pierwsze tarnogórzanka wykazała się niezwykłą uczciwością. Po drugie, w zeszycie znajdowała się gotówka w polskiej i zagranicznej walucie, w sumie ok. kilkaset złotych. Kto mógł trzymać taką sumę w zeszycie?
– Rozmawialiśmy o całej sprawie w komendzie. Pani, która pracuje w sekretariacie komendanta zauważyła, że w zeszycie są rozpisane plany treningowe dla dzieci, które wyglądają jak plan jej syna, trenującego piłkę nożną. Zadzwoniła do klubu, przekazano jej numer telefonu do trenera. Okazało się, że zeszyt zgubił trener piłkarski jej syna – mówi rzecznik prasowy tarnogórskiej komendy, podkom. Damian Ciecierski.
W zeszycie były składki członkowskie. Zguba wróciła już do właściciela.
[ZT]27851[/ZT]
T.14:14, 09.09.2020
Ciekawe czy ta uczciwa Pani która znalazła zeszyt- dostała tzw znaleźne. Nie wiem czy gdybym taki zeszyt znalazł czy bym oddał. Nie wiem. I to chyba czyni mnie złym człowiekiem, że taka myśl się pojawiła w mojej głowie, że bym kasę zatrzymał. 14:14, 09.09.2020
to jest15:45, 09.09.2020
w Polsce nie mozliwe ja nie wierze ze bylo to oddane trzeba bylo do o rydza dzwonic on by tez powiedzial ze to jego zeszyt ! 15:45, 09.09.2020
Jj18:41, 09.09.2020
1 0
Znam tę Panią. Nic nie dostała. Nawet stwierdziła że pieniądze od dzieci były i nie chciała by. 18:41, 09.09.2020
Joanna W.08:48, 10.09.2020
0 0
Gdyby Pan pieniądze zatrzymał, złamałby Pan prawo. To przywłaszczenie. 08:48, 10.09.2020
T.09:07, 10.09.2020
0 0
Znalezione nie kradzione to po pierwsze. Chociaż ma Pani rację pani Asiu, że wartościowe rzeczy trzeba oddać/ odnosić na policję bo będzie się odpowiadać karnie za przywłaszczenie. Po drugie skoro właściciel nie szukał zeszytu z pieniędzmi to chyba były to dla niego drobne. Po trzecie skoro nie ma w pobliżu kamery to nikt by mi nie udowodnił przywłaszczenia. Ale na poważnie- tylko tak napisałem *%#)!& że bym kasę zatrzymał, a gdybym znalazł to od razu bym na grupach na Facebooku szukał właścicieli pieniążków, zadzwoniłbym i zgłosiłbym sprawę na policji. :) Serdecznie pozdrawiam i Szanowna Pani Asiu.... gdyby Pani w moim pobliżu zgubiła nawet rękawiczkę to zaraz bym oddał z prośbą, że serdecznie zapraszam na kawę. :) 09:07, 10.09.2020