Zamknij

Ciała leżały godzinami, bo żaden lekarz nie chciał stwierdzić zgonu. Wykonano dziesiątki telefonów, a policjanci pilnowali zwłok

05:36, 19.11.2020 esp
Skomentuj Zdjęcie poglądowe. Fot. Pixabay Zdjęcie poglądowe. Fot. Pixabay

Niedawno głośna była sprawa lekarki, która odmówiła stwierdzenia zgonu, bo nie chciała przejść przez błotniste pole. Piekarscy policjanci ponad 12 godzin pilnowali ciała. Okazuje się, że w Piekarach Śląskich w ogóle jest problem ze znalezieniem lekarza, który bez problemu załatwi taką sprawę od ręki.

23 października piekarzanin zbierał warzywa na polu, nagle zasłabł i zmarł. Było ok. godz. 17. Dyżurny piekarskiej komendy policji wykonał mnóstwo telefonów, prosił, żeby lekarz przyjechał i stwierdził zgon. Bez tego nie można ruszyć ciała. Na miejscu był też prokurator i rodzina mężczyzny. Ok. godz. 21.30 w końcu przyjechała lekarka ze szpitala miejskiego w Piekarach Śląskich. Jednak nie oznaczało to końca kłopotów.

Pole było błotniste, do denata trzeba było przejść pieszo. Dla nikogo nie było to problemem, poza lekarką. Jak wynika z relacji osób, które były na miejscu, przyjechała karetką, a potem wsiadła do radiowozu, który podwiózł ją do zmarłego najbliżej jak się da. Jednak do przejścia zostało kilkadziesiąt metrów. Lekarka miała powiedzieć, że przez błoto chodzić nie będzie i odjechała.

Policjanci dalej więc musieli pilnować zwłok. Zaczęło się kolejne wydzwanianie i szukanie lekarza, bez skutku. W końcu policjanci zaproponowali, że może zgon stwierdzi biegły sądowy. Tyle, że odpłatnie. Na szczęście miasto zgodziło się pokryć koszty. Biegły stwierdził zgon 24 października, ok. godz. 5.30.

Dwa dni wcześniej policjanci kilka godzin pilnowali zwłok mężczyzny, który zmarł w mieszkaniu. Tutaj przyjazdu odmówiła lekarka z jednej z piekarskich przychodni.

– Niestety sporadycznie zdarza się, że lekarz przyjeżdża stwierdzić zgon od razu po tym, jak go powiadomimy o sprawie. Najczęściej dyżurny musi wykonać bardzo dużo telefonów i słyszy odmowy. Zwłaszcza w weekend, ale w tygodniu też jest ciężko. Tymczasem bez aktu zgonu nie możemy wydać rodzinie ciała, a policjanci zamiast wykonywać inne obowiązki, muszą pilnować zwłok – mówi mł. asp. Dariusz Dobrzański, rzecznik piekarskiej policji.

Policjanci i prokuratorzy są bezradni wobec takiego podejścia lekarzy, trudno przecież kogoś zmusić do przyjechania w dane miejsce i wypisania karty zgonu. Starają się zrozumieć, że medycy, zwłaszcza teraz, mają dużo pracy, ale przecież stwierdzenie zgonu to formalność i nie zajmuje dużo czasu. – Proszę sobie wyobrazić jak czuje się rodzina zmarłego w takich sytuacjach. Nie może być tak, że zwłoki leżą, a najbliżsi czekają – denerwuje się osoba, która dobrze zna opisaną na początku sprawę.

Mimo, że od śmierci mężczyzny na polu minęły ponad dwa tygodnie, w ubiegłym tygodniu dyrekcja piekarskiego szpitala wciąż nie wyciągnęła żadnych konsekwencji wobec lekarki, w ogóle nie podjęto żadnych decyzji w tej sprawie. – Wystąpiono do pani doktor, jak również do jej przełożonych o udzielenie informacji na temat okoliczności zdarzenia. Rozpytano także przełożonych oraz jej współpracowników o okoliczności związane z wykonywanymi przez nią bieżącymi obowiązkami i jakością świadczonych usług. Sprawa będzie weryfikowana – informuje Aleksandra Szatkowska, rzeczniczka Piekarskiego Centrum Medycznego.

Rzecznik piekarskiego magistratu Wojciech Maćkowski zaznacza, że prezydent miasta swoją opinię w tej bulwersującej sprawie przedstawi dopiero w momencie, kiedy będzie znane stanowisko PCM.

[ZT]28651[/ZT]

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(17)

OloOlo

39 6

Pozbawic prawa do wykonywania zawodu skoro zostala wykrztalcona za pieniadze podatnikow i nie chce wykonywac swoich obowiazkow. Nie ma problemu. Dziekujemy moze isc pracowac w piekarni biurze albo na kase tam zwykle nie ma blota. 06:36, 19.11.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

normalnynormalny

4 10

Panie "Olo", widać, że u Pana z wykształceniem jest kiepsko pisząc "wykrztałcenie". Też mogł Pan kształcić się za pieniądze podatników, kto bronił? Pewnie się nie chciało, albo rozumu zabrakło, a teraz wypominanie innym.
A co do sytuacji z Panią doktor, czy jest Pan pewny, że należało to do jej obowiązków? Podejrzewam, że Pan gdyby miał w pracy kopać swoją łopatą w innym miejscu niż ma Pan płacone, też by się Pan wypiął i nie robił za darmo. Wszyscy oczekują, że lekarze będą służyć, a to robota jak każda inna i powinna być opłacona. Nawiasem mówiąc, czemu się Pan nie dziwi, że biegły sądowy zgodził się za dodatkowym wynagrodzeniem? To przecież też lekarz. 09:51, 19.11.2020


reo

polowypolowy

5 19

A co za problem był ,przenieść ciało w suche miejsce . Bardziej już by nie umarł. 09:32, 19.11.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

VikingrVikingr

1 0

Typie, ty chyba za *%#)!& jesteś żeby zrozumieć co to prawo i jakie są narzucone procedury co nie? 19:53, 19.11.2020


KtosKtos

22 3

Dlaczego ni podali jej nazwiska 10:07, 19.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RemRem

5 0

Za usługę biegłego trzeba było zapłacić, co politycy robią za darmo 10:08, 19.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

HanysHanys

14 2

Widać w Świętym Mieście i lekarki są święte🙁 11:04, 19.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

U99 U99

11 5

Skoro nie wykonują swych obowiązków, powinni zostać dożywotnio pozbawieni prawa do wykonywania zawodu. Choćby ze względu na brak predyspozycji. Do siedzenia na kasie, empatia nie jest wymagana. 12:10, 19.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

HannAnnaHannAnna

13 2

PANI doktor mogła uskutecznić "teleporadę."...bezpiecznie,czysto i bez stresów.Postawa lekarki naganna! 12:15, 19.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AleksandraAleksandra

6 4

Według aktualnych przepisów stwierdzenie zgonu należy do obowiązków koronera, który powinien być wyznaczony przez wojewodę. Nie należy to do obowiązków lekarza. Co prawda lekarze rodzinni często chcąc pomóc rodzinie stwierdzają zgony pacjentów, których leczyli robiąc to nie z obowiązku a życzliwości. Stwierdzenie zgonu nie jest to procedura zakontraktowana przez NFZ w POZ.. 14:49, 19.11.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

sts21sts21

3 0

Podaj źródło, wedle jakich to przepisów lekarz do stwierdzenia zgonu nie należy wzywać lekarza tylko "koronera" ? Zakontraktowanie dodatkowych pieniędzy dla lekarzy "na stwierdzenie zgonu" jest absurdem, czyż czynność taka dokonywana przez lekarza POZ nie jest analogiczną czynnością jak "wizyta domowa", czyż "podejrzany o zejście śmiertelne" (dopiero po stwierdzeniu przez lekarza można mówić jako o zmarłym) nie opłacał składek i nie był pacjentem którejś z przychodni, która za to bierze pieniądze z NFZ? To znaczy łożył na tę służbę zdrowia, która zatrudnia (na etacie przecież) lekarzy. Lekarzom się po prostu w głowach poprzewracało, przez kilkadziesiąt (zazwyczaj w okresie całego życia pacjenta tyle to jest) wizyt lekarskich i czerpania z tegoż pacjenta określonych profitów (przyjdź pan ponownie za kwartał i tak przez kilkanaście lat - przepisując ten sam pakiet leków), lekarz przez system w którym pracuje w naturalny sposób przez te wszystkie "porady" udzielone pacjentowi został również "za tę ostatnią poradę" sowicie wynagrodzony. I myślę tu nie o pojedynczym przypadku ale o "przeciętnym pacjencie" ale i o całym systemie pracy lekarza, który przecież z wielu "pacjentów" ściąga dodatkowe dochody swiadcząc porady w prywatnych praktykach, które tak naprawdę "bez przełożenia" na możliwość przyjęcia takiego pacjenta np. do poblicznego szpitala, w którym taki lekarz pracuje nie osiągałyby nawet 30% dochodów jakie obecnie osiągają (do tego często w znacznej części nieopodatkowanych). Czyż w szpitalach w przypadku śmierci pacjenta też wzywają "koronera" lub mają dodatkowe pieniądze za "usługę" stwierdzenia zgonu? 16:51, 19.11.2020


KatiKati

3 1

Nie sądzicie że ktoś tu poprostu jest bez serca ....i to na dodatek lekarz.... 16:02, 19.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Szkoda słów... Szkoda słów...

4 1

Gdyby NFZ za stwierdzenie zgonu płacił powiedzmy 2000zł, to pani doktor boso by popylała po tym błotku, a obok niej jeszcze trzech innych doktorków, kto pierwszy zgarnie bonusik... Taka prawda... 17:38, 19.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

S.bS.b

2 1

21wiek to może z drona mogła spróbować PANI eh oh miała by sterylność 19:58, 19.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MikołajMikołaj

1 3

Szanowna Policjo! Zanim ponownie dacie ponieść się retoryce dot. nagonki na służbę zdrowia w tym przypadku lekarzy proponuję zaznajomić się ze słowem Koroner.W dobie dzisiejszego dostępu do informacji nie będę się rozpisywać na temat obowiązków wynikających z funkcji Koronera.W swoich żaglach dotyczących pracy w Służbie Zdrowia (pomimo sytuacji jaka panuje w naszym kraju)proponuję, aby zawnioskować do odpowiednich władz o rozważenie skorzystania usług Koroner.W w swoim mieście. Z pewnością zamiast oczekiwać kilka godzin na przybycie lekarza stwierdzenie zgonu przez Koroner.W zajęłoby "kilka minut",a Policja mogłaby po tym czasie wrócić do swoich obowiązków. 20:48, 19.11.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

..

2 0

A kto za to zapłaci 22:43, 19.11.2020


RicoRico

3 1

Powinno się ją pozbawić prawa do wykonania zawodu i tyle w temacie 22:41, 19.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%