Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Spraw bliskim radość
zanim będzie za późno!
Kup prezent
Zamknij

SM, czyli nerwy bez ochrony

22:57, 29.06.2015 Aktualizacja: 20:35, 20.10.2025
Skomentuj

Szacuje się, że w Polsce na stwardnienie rozsiane choruje ok. 40 tys. ludzi, czyli jedna osoba na tysiąc mieszkańców. Oznacza to, że w mieście takim, jak Tarnowskie Góry schorzenie to mogło dotknąć ok. 61 osób. SM najczęściej diagnozuje się u młodych dorosłych, czyli u ludzi w wieku od 20. do 40. roku życia. Niestety, przyczyna choroby wciąż pozostaje nieznana. Dlatego proponowane leczenie może być tylko objawowe. Mimo to w ciągu ostatnich dziesięcioleci udało się przedłużyć życie pacjentów. SM tylko w bardzo rzadkich przypadkach jest bezpośrednią przyczyną śmierci chorego.

Autor: Hanna Kampa

Stwardnienie rozsiane to choroba ośrodkowego układu nerwowego. Polega na uszkodzeniu mielinowej osłonki, która otacza nerw, działając jak izolacja kabla. Gdy ulegnie zniszczeniu, cały układ elektryczny może się zepsuć. Podobnie jest z nerwami. Pozbawione mieliny nie przewodzą prawidłowo impulsów nerwowych, a to skutkuje np. upośledzeniem ruchowym. — SM jest przewlekłą chorobą, która zaczyna się najczęściej u młodych dorosłych, czyli u osób między 20 a 40 rokiem życia. Częściej dotyka kobiet niż mężczyzn. Co ciekawe, jest to choroba głównie rasy białej. W przeważającej części dotyczy mieszkańców Europy północnej, północnej części USA, Kanady oraz południowej Australii i Nowej Zelandii. Do strefy niskiego ryzyka zachorowania zalicza się: Japonię, Chiny, Amerykę Łacińską i Południową. Dla przykładu w Wielkiej Brytanii na 100 tys. osób występuje 85 zachorowań, a w Japonii tylko 1,4 — podaje Elżbieta Korzeniowska-Gębka, specjalista neurolog z NZOZ Neuron w Tarnowskich Górach.

Przyczyna stwardnienia rozsianego wciąż jest nieznana. Jednak specjaliści podkreślają, że ważną rolę w jej rozwoju mogą odgrywać mechanizmy autoimmunologiczne. Oznacza to, że organizm ludzki z jakiegoś powodu atakuje własne zdrowe komórki.

Nietypowe objawy

Neurolog tłumaczy, że objawy stwardnienia rozsianego są wielorakie, co wynika z uszkodzenia różnych części ośrodkowego układu nerwowego — od rdzenia kręgowego, po korę mózgu. — Do podstawowych objawów należą zaburzenia wzrokowe wywołane przez zapalenie nerwu wzrokowego, które może wystąpić na kilka lat przed innymi symptomami. Mogą też pojawić się zaburzenia zmysłów, chodu, ruchów kończyn, mowy, układu nerwowego autonomicznego, który wpływa na pracę narządów wewnętrznych, a także objawy psychiatryczne ? od depresji po euforię — wylicza Elżbieta Korzeniowska-Gębka.

Niestety, nie ma charakterystycznego obrazu objawów początkowych. Najczęściej rozpoczyna się wykazując jeden symptom. Przebieg choroby może być łagodny, nawet bezobjawowy. — U większości chorych stwardnienie rozsiane początkowo przebiega z rzutami i remisjami. Oznacza to, że pojawia się objaw, który utrzymuje się powyżej doby, po czym ustępuje. We wczesnej fazie choroby ustępowanie objawów rzutu jest prawie całkowite, jednak później to się zmienia i narasta stopień niepełnosprawności — dodaje neurolog. W innych wariantach choroby może ona postępować systematycznie lub szybko prowadzić do ciężkiej niepełnosprawności, a nawet — w rzadkich przypadkach — do zgonu.

Trudne leczenie

Pacjentom podaje się lekarstwa mające opóźnić rozwój choroby poprzez zmniejszenie liczby rzutów oraz leki w pewnym sensie "tłumiące" działanie układu odpornościowego. Ważna w chorobie jest odpowiednia dieta, uzupełnianie witamin i utrzymanie prawidłowej masy ciała. Istotną funkcję pełni też rehabilitacja. — Jednak należy zachować ostrożność przy fizjoterapii. Bardzo intensywne ćwiczenia bywają dla pacjentów zbyt wyczerpujące i, poprzez podwyższenie temperatury ciała, mogą powodować przemijające zaburzenia. Najlepsza forma aktywności fizycznej dla chorego to pływanie w zimnej wodzie. Ważna jest także rehabilitacja w domu i zapewnienie pomocy w czynnościach życia codziennego — dodaje Korzeniowska-Gębka.

Czynnikami przemawiającymi za dobrym rokowaniem jest niewielkie ograniczenie sprawności po 5 latach jej trwania, jak również pełne i szybkie ustąpienie objawów początkowych, czy wystąpienie SM przed 35. rokiem życia. Pozytywne jest także wystąpienie tylko jednego objawu w pierwszym roku trwania stwardnienia, ostry początek symptomów oraz krótkie ich utrzymanie w ostatnim rzucie choroby. Początek SM pod postacią zaburzenia czucia lub pozagałkowego zapalenia nerwu wzrokowego związany jest zwykle z dobrym rokowaniem. Czynniki świadczące o złej prognozie to: wieloobjawowy początek, zawroty głowy, uszkodzenie dróg korowo-rdzeniowych unerwiających mięśnie oraz objawy móżdżkowe, takie jak zaburzenia chodu.

SM ma niewielki wpływ na przewidywaną długość życia. Natomiast duży problem stanowi inwalidztwo. Po 10 latach ok. 70 proc. pacjentów nie pracuje w pełnym wymiarze godzin z powodu zaburzeń funkcji poznawczych i pamięci, niedowładów o wzmożonym napięciu mięśni, zaburzeń mięśni zwieraczy. Śmierć z powodu stwardnienia następuje rzadko. Najczęstsza przyczyna zgonu to zadławienie i powikłania, jak zapalenie płuc oraz niewydolność oddechowa. W ciągu ostatnich dziesięcioleci średni czas przeżycia chorych na SM wzrósł z 25 do 35 lat. Prawdopodobnie wynika to ze skuteczniejszego leczenia zakażeń i odleżyn — podsumowuje Elżbieta Korzeniowska-Gębka.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%