Walczą o nasze podatki. Czy loteria opłaca się Tarnowskim Górom?

Gminy coraz głośniej mówią o tym, że należy rozliczać się w tej miejscowości, w której się rzeczywiście mieszka (a nie tam, gdzie się jest zameldowanym), a co za tym idzie – w której korzysta się z infrastruktury: dróg, szkół, przedszkoli... Apele nie pomagają, więc Tarnowskie Góry kuszą podatników wartościowymi nagrodami.

Boom mieszkaniowy widać w Tarnowskich Górach, widać w sąsiednich gminach. Deweloperzy, z którymi rozmawialiśmy, twierdzą, że sprzedaje się wszystko, co jest na rynku. Podobnie z mieszkaniami z rynku wtórnego. Rośnie też rynek budownictwa indywidualnego. Za rozwojem budownictwa mieszkaniowego nie idą jednak podatki od osób fizycznych: nabywcy nie rozliczają się w miejscach, gdzie mają nowo zakupione domy. Tymczasem dla gmin, które mają swój udział w podatku dochodowym, to bardzo ważne. Od lat samorządowcy apelują, by meldować się w miejscu zamieszkania. Namowy, by właśnie tam odprowadzać podatki, przybierają na sile wczesną wiosną, gdy zbliża się czas rozliczeń z fiskusem. Czyli właśnie teraz.

Do mieszkańców zwróciły się niedawno władze Piekar Śląskich. "Mieszkasz lub pracujesz w Piekarach Śląskich? Twoje dzieci uczą się w piekarskich szkołach, a może chodzą do miejskich przedszkoli lub żłobka? Możesz mieć wpływ na rozwój miasta! Rozlicz się w Piekarach, miasto rozwija się dzięki Waszym podatkom!" – przekonują.

Jeszcze dalej poszły w tym roku Tarnowskie Góry. Miasto ogłosiło loterię dla wszystkich podatników, którzy w tym roku rozliczą się w tarnogórskim urzędzie skarbowym. Nagrody są naprawdę wartościowe. Jest ich w sumie 15, jednak najcenniejszą jest samochód hybrydowy Suzuki Swift warty 53 tys. zł brutto. Wylosować można też dwa rowery elektryczne, konsole do gier Xbox X, tablety, vouchery do Parku Wodnego w Tarnowskich Górach. Losowanie ma się odbyć 24 maja.

Czy to się opłaca miastu? Jak wyliczają urzędnicy, aż 24,02% dochodów budżetowych Tarnowskich Gór stanowią wpływy z podatków PIT i CIT. Sam dochód z PIT to około 80 mln zł. Dochód z CIT stanowi dodatkowe 3 mln zł.

Jak twierdzi burmistrz Tarnowskich Gór Arkadiusz Czech, ludzie chcą mieszkać w Tarnowskich Górach, o czym ma świadczyć liczba wydawanych pozwoleń na budowę, których rocznie jest nawet 400. – Jako jedna z nielicznych śląskich gmin nie mamy problemów z demografią – gdy w innych gminach drastycznie ubywa mieszkańców, u nas co roku jest ich więcej. Nie każdy z nowych tarnogórzan pamięta jednak o przekazywaniu podatku gminie, w której mieszka – mówi burmistrz.

Inną gminą, w której ludzie chcą mieszkać, jest Świerklaniec, to również miejscowość, gdzie generalnie przybywa mieszkańców. Na tle całej metropolii jest to rzadkość. Już w 2013 roku poprzedni wójt Świerklańca Kazimierz Flakus apelował do mieszkańców, by rozliczali się w urzędzie skarbowym właściwym dla miejsca zamieszkania, a nie zameldowania. Jak mówił wtedy jeden z radnych, "czujemy, że nie wszystkie pieniądze do nas trafiają", dlatego należy pomyśleć o tym, jak zachęcić ludzi do płacenia podatków w gminie Świerklaniec. W ciągu ostatnich lat gmina nie prowadziła jednak takich akcji. 

Gdzie odprowadza się podatek? Zgodnie z przepisami, powinniśmy rozliczyć się w urzędzie skarbowym, który odpowiada naszemu miejscu zamieszkania. Jeśli ktoś jest zameldowany w Katowicach, a mieszka w Tarnowskich Górach, to właśnie tutaj powinien się rozliczyć. W praktyce podatnicy rozliczają się zgodnie z miejscem zameldowania. O oznacza, że podatek (udział w nim), trafia nie do tej gminy, w której dana osoba żyje.

Więcej informacji o loterii i jej zasadach można znaleźć na oficjalnej stronie miasta TUTAJ

[ZT]30570[/ZT]