Mamed Ch. stanie przed tarnogórskim sądem. Prokurator zarzuca sportowcowi m.in. paserstwo. Grozi mu nawet 10 lat więzienia

Mamed Ch., znany wojownik MMA - mieszanych sztuk walki, ma stanąć przed tarnogórskim sądem. Wpłynął tam akt oskarżenia przeciwko 17 osobom, wśród których znajduje się utytułowany sportowiec. Chodzi o 140 czynów, m.in. paserstwo i puszczanie w obieg podrobionych pieniędzy.

Akt oskarżenia skierował do sądu Departament do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach. Zarzuty dotyczą puszczania w obieg fałszywych banknotów euro, co miało mieć miejsce w Słowacji oraz paserstwo – handel luksusowymi samochodami, w których posiadanie grupa miała wejść w wyniku przestępstw dokonanych poza granicami Polski. Inne czyny to oszustwa, przywłaszczenia, fałszowanie dokumentów i składanie fałszywych zeznań. Podejrzanym grozi nawet 10 lat więzienia.

Jak twierdzi prokuratura, postępowanie rozpoczęło się w Republice Słowackiej około 4 lat temu i prowadzone było pod nadzorem prokuratury w Czadcy. W marcu 2018 roku postępowanie zostało przejęte przez Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach. Zarzuty przedstawiono w sumie 24 osobom. Część przyznała się do popełnienia zrzucanych im czynów i wystąpiła z wnioskami o ukaranie w trybie pozaprocesowym.

Zawodnik był już zatrzymany przez policję w 2019 roku. Jak relacjonowały media, nie przyznawał się do winy, twierdził, że prokurator śmiał mu się w twarz, nie chciał słuchać jego wyjaśnień.

[ZT]32049[/ZT]