Zamknij

Tarnowskie Góry. Szczupły gwarek bez autora. Komu się nie podobała rzeźba? Dlaczego artysta nie chce jeej firmować nazwiskiem?

20:00, 15.11.2021 .
Skomentuj Gwarek projektu Szymona Majewskiego. Fot. autor rzeźby Gwarek projektu Szymona Majewskiego. Fot. autor rzeźby

Autor wyrzeźbił projekt postaci gwarka, ale nie zgodził się firmować nazwiskiem gotowej rzeźby. Kto przyzna się do gwarka-sieroty?

Szymon Malinowski, artysta rzeźbiarz, autor projektu rzeźby gwarka, która ma stanąć w Opatowicach nie chce, by na gotowym dziele było umieszczone jego nazwisko. Artysta mówi, że może się podpisać tylko pod rzeźbą, której jest autorem. Tej zaś, jak twierdzi, nie jest.

W maju tego roku rozstrzygnięto ogłoszony przez miasto konkurs na projekt rzeźby gwarka.  Szymon Malinowski z pracowni rzeźby smalart.com, przedstawił propozycję zakapturzonej postaci z niecką w ręce, jakby niespiesznie idącej do przodu. Jest jednak jeden kłopot.

– Przygotowałem boceto, czyli szkic rzeźbiarski, jakby pomniejszoną rzeźbę. Zwykle konkursy organizowane są w ten sposób, że artysta przedstawia szkic oraz model, na podstawie którego później wykonywany jest odlew. Tym razem tak nie było – tłumaczy Szymon Malinowski. Za model odpowiedzialna była odlewnia.

To nie zadowalało artysty. – Skoro nie robiłem modelu, nie mogłem firmować nazwiskiem gotowej rzeźby – mówi Szymon Malinowski i dodaje, że zgodnie z zasadami sztuki, w takiej sytuacji odlewnia jest autorem dzieła, w związku z czym, co podkreśla ponownie, on go swoim nazwiskiem nie podpisze.

Dlaczego rzeźbiarzom tak zależy na wykonawstwie modelu do odlewu? – Zwykłe powiększenie szkicu, odziera dzieło z interpretacji. Dopiero tworząc model, widzę efekt, mam również możliwość poprawek, ewentualnych zmian itd. – tłumaczy Szymon Malinowski.

Piotr Korab, naczelnik wydziału promocji tarnogórskiego magistratu mówi, że rozwiązanie, w którym artysta nie wykonuje modelu, było z rzeźbiarzem uzgodnione (on sam twierdzi, że nie ma pretensji do miasta). Przekazanie miastu praw autorskich ułatwia zadanie i powoduje, że wykonanie rzeźby staje się tańsze.

– Żalu nie mam, ale szkoda mi tej postaci. W obecnym kształcie jednak firmował jej nazwiskiem nie będę – podkreśla artysta, który twierdzi, że to, co stanie w Opatowicach z grubsza co prawda będzie przypominało jego projekt, ale jego dziełem od A do Z nie będzie. – Zmian będzie dużo, jeszcze ze mną dyskutowano, bym lepiej gwarka zaprojektował bardziej muskularnym. Zobaczymy, co zrobi autor modelu, bo ja w szkicu niczego nie zmieniałem – kończy Szymon Malinowski. 

[ZT]33455[/ZT]

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

kropekkropek

5 0

ale przecież kolejny Krasnal miał stanąć w Strzybnicy, nie w Opatowicach 18:35, 16.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

rexrex

2 0

straszydlo jak inne krasnale w tg 06:33, 17.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

LenieLenie

2 0

Czas zlikwidować ten wydział, bo z nudów już nie mają co robić. 10:44, 17.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%