Przy końcowym przystanku autobusowym przy GCR Repty są schody, którymi łatwo dojść do pobliskiego ośrodka salezjańskiego. Tyle, że nie można z nich korzystać, bo zamontowano barierki.
– Schody kilka lat temu odnowiono. Korzystały z nich dzieci i młodzież idące do szkoły. Kiedy je zablokowano i zamontowano barierki, uczniowie chodzą obok nich, wspinają się po skarpie, trzymają poręczy. Szczególną uwagę zwróciłem na niepełnosprawną ruchowo dziewczynę, która też wspina się na górę – mówi kierowca autobusu. Jego zdaniem schody jak najszybciej powinny zostać przywrócone do użytku.
Rzeczniczka GCR Repty Iwona Wronka wyjaśnia, że w ramach rozbudowy centrum w latach 2017-2019 planowano budowę nowej zatoki autobusowej.
Jednak w czasie prac dokopano się do fundamentów pałacu Donnersmarcków i konserwator zabytków nakazał zrobić projekt zamienny. W efekcie przystanek autobusowy jest w innym miejscu niż początkowo planowano.
– To wyłącza możliwość korzystania ze schodów. Teraz prowadzą wprost na ulicę, pod koła samochodów. O zamknięciu schodów zdecydowały więc względy bezpieczeństwa – wyjaśnia Iwona Wronka. Dodaje, że przejście przez ulice wymagałoby też m.in. poziomego oznakowania, na co nie pozwala aktualny układ zatoki autobusowej.
– Osoby, które chcą dotrzeć z przystanku autobusowego do Salezjańskiego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego muszą skorzystać z chodnika od wiaty przystankowej do wejścia głównego do GCR "Repty" i dalej przejść schodami zewnętrznymi i chodnikiem do SOSW. Druga opcja to przejście aleją parkową od strony zatoki autobusowej – informuje rzeczniczka GCR.
Naszego czytelnika argumenty o ryzyku potrącenia i ograniczonej widoczności nie przekonują. Podkreśla, że młodzież i tak tamtędy wchodzi i schodzi, więc już lepiej byłoby, żeby korzystała ze schodów. Uważa, że można by tam wprowadzić odpowiednie oznakowanie, zakazać parkowania, tylko potrzebne są dobre chęci. A tak, to tylko utrudnia się dzieciom i młodzieży dojście do szkoły.
[ZT]34534[/ZT]
4 0
Przepisy bezpieczeństwa nakazują by schody były oznakowane lub zlikwidowane. Jakie to proste ! Obecnie ludzie łamiąc przepisy w drapują się obok na swoją odpowiedzialność.