Posłanka PiS Barbara Dziuk w ostatnim czasie sporo opowiada w mediach o swoich dramatycznych przeżyciach związanych z COVID-19. Zdj, archiwalne
Posłanka PiS Barbara Dziuk w ostatnim czasie sporo opowiada w mediach o swoich dramatycznych przeżyciach związanych z COVID-19.
Barbara Dziuk najpierw udzieliła wywiadu portalowi Wirtualna Polska. Wczoraj, 7 lutego pojawiła się na antenie Polsat News. Długi, prawie 20-minutowy wywiad zakończył się łzami posłanki.
Barbara Dziuk zachorowała w marcu 2021 roku. W jej przypadku przebieg choroby był ciężki. Posłanka trafiła najpierw do szpitala powiatowego, potem do szpitala MSWiA w Katowicach, na oddział intensywnej terapii. Mimo że upłynął rok od choroby wciąż jest rehabilitowana.
– W momencie, kiedy widziałam, jak mi się żyły zapadały, kiedy każdy oddech był trudnością i już nie mogłam oddychać, przychodziła pielęgniarka i mówiła: Basia oddychaj, bo będziesz żyła – mówiła na antenie Polsatu.
Barbara Dziuk w szpitalu leżała w czasie Wielkiego Tygodnia. To były dla niej szczególne święta, była sam na sam z myślami, podkreślała, że docenia każdy gest wsparcia w tym okresie.
„Jezu, ufam Tobie” – z tymi słowami, opowiada, przeszła swoją Drogę Krzyżową" - w ubiegłym roku pisała Fronda, której Barbara Dziuk również udzieliła wywiadu po powrocie do zdrowia.
W klubie PiS nie brak posłów, którzy nie wierzą w skuteczność szczepień, w przeciwieństwie do Barbary Dziuk.
– Udało mi się kilka osób przekonać. (...) Nie rozumiem ludzi, którzy nie potrafią przyjąć informacji od osób, które są autorytetami medycznymi i pomagają nam, żebyśmy byli zdrowi – mówiła.
[ZT]34714[/ZT]